W 50. rocznicę ustanowienia rekordu świata w trójskoku

Czy Józef Szmidt pozna stadion, na którym pobił rekord świata?
Józef Szmidt, fenomenalny trójskoczek, który 50 lat temu na Stadionie Leśnym w Olsztynie pobił rekord świata w trójskoku (17,03 m), najprawdopodobniej zostanie Honorowym Obywatelem Olsztyna! Projekt uchwały w tej sprawie olsztyńscy radni mają rozpatrywać na najbliższej sesji Rady Miasta, która planowana jest na 30 czerwca. Jeżeli decyzja będzie pozytywna, 5 sierpnia, dokładnie w rocznicę ustanowienia rekordu świata, Józef Szmidt osobiście odbierze honorowy tytuł w Olsztynie!
Pomysłodawcą i inicjatorem tego szczególnego wyróżnienia dla sportowca, który rozsławił Olsztyn na cały świat, jest były lekkoatleta, Tadeusz Milewski, obecnie prezes Warmińsko-Mazurskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych w Olsztynie. Prezes Milewski od lat zabiega o odbudowę Stadionu Leśnego, co roku przypominając o problemie upadku jednego z najpiękniej położonych stadionów świata m.in. podczas organizowanego co roku na stadionie festynu integracyjnego o wielce wymownej nazwie: „Przywróćmy blask Stadionowi Leśnemu”.
- Z zamiarem zaproszenia Józefa Szmidta do Olsztyna nosiłem się od lat, odkąd zaczęliśmy organizować na Stadionie Leśnym festyny dla jego ratowania - mówi Tadeusz Milewski. -
Do tej pory nie było to jednak możliwe, bo Józef Szmidt po zakończeniu kariery sportowej wyjechał do Niemiec, uważając, że został skrzywdzony przez polskie władze. Zarówno podczas pobytu za granicą, jak i po powrocie do Polski i osiedleniu się w okolicach Drawska Pomorskiego, prawie z nikim nie utrzymywał kontaktów, z nikim nie chciał rozmawiać. Nie mogliśmy więc zaprosić go do Olsztyna.Okazało się jednak, że jest osoba, z której zdaniem Józef Szmidt się liczy. Tą osobą jest burmistrz Drawska Pomorskiego, Zbigniew Ptak. Burmistrz obiecał pomoc w tej sprawie i w swoim działaniu okazał się skuteczny. W przekonaniu Józefa Szmidta do przyjazdu do Olsztyna pomagał też były lekkoatleta Tadeusz Gawlik.
-
Kiedy burmistrz Ptak przekazał mi zapewnienie o przyjeździe Józefa Szmidta do Olsztyna, stałem się odważniejszy i poprosiłem o wysondowanie, czy Szmidt nie przyjąłby tytułu Honorowego Obywatela Olsztyna - mówi Tadeusz Milewski. -
I tu też otrzymałem pozytywną odpowiedź. Wtedy złożyłem do Rady Miasta wniosek o nadanie Józefowi Szmidtowi honorowego obywatelstwa Olsztyna.Wniosek o nadanie tytułu nosi datę 2 czerwca br. Ale jak twierdzi prezes Milewski, pomysł z nadaniem Szmidtowi tytułu zrodził się już w ubiegłym roku.
-
Pomyślałem sobie, że Szmidt bardzo przyczynił się do rozsławienia Olsztyna i Stadionu Leśnego w świecie i zasługuje na honorowe wyróżnienie - mówi. -
Zrobiłem rozpoznanie, jak zareaguje środowisko sportowe i władze miasta na ten pomysł. I muszę powiedzieć, że lekko nie było. Wielu przyklasnęło pomysłowi, ale też wielu było przeciwnych. Musiałem wiele rozmawiać, nawet z radnymi Olsztyna, by przełamać opory. W końcu udało się.W tych dniach załatwiane są ostatnie formalności, by Rada Miasta na najbliższym posiedzeniu mogła zająć się sprawą. M.in. konieczna jest pisemna zgoda kandydata na honorowego obywatela na przyjęcie tytułu. Pismo w tej sprawie poszło listem priorytetowym do Drawska Pomorskiego z olsztyńskiego ratusza w poniedziałek. Dziś okazało się jednak, że do adresata jeszcze nie dotarło. Znowu pomocny okazał się burmistrz Drawska, który zobowiązał się załatwić sprawę z użyciem faksów. Jutro więc należy spodziewać się w naszym ratuszu przefaksowanej zgody Józefa Szmidta na przyjęcie honorowego obywatelstwa, a po niedzieli listu z jej oryginałem.
Były różne pomysły na sposób wręczenia tytułu Józefowi Szmidtowi. Na dziś rozważane jest wręczenie wyróżnienia albo na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Olsztyna, albo podczas festynu „Przywróćmy blask Stadionowi Leśnemu”. Pewne jest jednak, że stanie się to 5 sierpnia, w 50. rocznicę ustanowienia rekordu świata na Stadionie Leśnym.
Z wizytą Józefa Szmidta w Olsztynie, a szczególnie z jego wizytą na Stadionie Leśnym, Tadeusz Milewski wiąże duże nadzieje.
- To będzie wydarzenie medialne - mówi.
- Zaprosimy na Stadion Leśny ogólnopolskie media, niech ludzie zobaczą, jaką ruiną stał się obiekt, na którym kilkadziesiąt lat temu osiągano tak znakomite rezultaty sportowe. Może to zawstydzi naszych decydentów i sprawa odbudowy Stadionu Leśnego ruszy wreszcie do przodu.