Spotkanie z uczniami z zalanych terenów oraz władzami Olsztyna było celem wizyty śląskiego kuratora oświaty. Stanisław Faber dziękował dziś (8.06) w Zespole Szkół Ekonomicznych za wsparcie udzielone przez stolicę województwa.
Pierwsi pojawili się w regionie pod koniec maja. W sumie 320 uczniów ze Śląska znajdzie schronienie na Warmii i Mazurach, w tym 77 w stolicy województwa. Zakwaterowano ich w przyszkolnych internatach.
- Taka pomoc to bardzo duże wsparcie - uważa Stanisław Faber. -
Dzieci z terenów podtopionych miały szansę zapomnieć o traumie, która je spotkała. Spotkały się tu z ogromną życzliwością, bardzo ciepłym przyjęciem. To było ogromne przedsięwzięcie logistyczne. Rodzice podchodzili z pewnymi obawami przed wysłaniem tu dzieci. Poza tym najmłodsi byli porozrzucani po znajomych, często był trudny kontakt, ale się udało.Odzież, wyżywienie, szansa na kontynuację nauki - właśnie to zaoferowano dzieciom i młodzieży z południa Polski. Do akcji włączyły się prywatne firmy, które przekazały m.in. odzież i żywność. Wiele z nich zastrzegło anonimowość. Jak przyznaje śląski kurator oświaty - w tym roku szkolnym kolejne grupy już nie przyjadą.
-
Myślę, że kolejne dzieci przyjadą tu w okresie wakacyjnym - dodaje Faber.
Władze Olsztyna są gotowe do przyjęcie na wakacyjne turnusy od kilkudziesięciu do nawet ponad 200 najmłodszych z terenów, które ucierpiały podczas powodzi.
- Jesteśmy otwarci na propozycje - mówi wiceprezydent Olsztyna, Jerzy Szmit. -
Mamy przygotowaną bazę, możemy zorganizować kolejne pobyty. Wystarczy, że chętni się do nas zgłoszą. Jeżeli będzie taka potrzeba, będziemy pomagać. To na pewno nie przeszkodzi w przyjęciu w stolicy województwa Polaków z Białorusi, Ukrainy. Tego też nie zaniedbamy.Do Olsztyna przyjechali uczniowie między 6. a 17. rokiem życia. Nie zapomnieli dramatycznych wydarzeń sprzed kilkunastu dni.
- Czasami tęsknię za rodziną - mówi 10-letnia Dominika Kolny. -
Żeby woda wlała się nam do domu zabrakło pół schodu. W piwnicy była jednak po sam sufit. Wszystko dookoła było zalane.Mimo takich przeżyć czerpią radość z pobytu w Olsztynie. Przyznają, że bardzo im się podoba i nie mogą narzekać na brak atrakcji.
- Zwiedzamy cały region - mówi Kamil Nosal z Bierunia Małego. -
W Olsztynie byliśmy w kinie, planetarium, obserwatorium. Poza tym zobaczyliśmy skansen w Olsztynku i zamek w Malborku. W szkole też jest fajnie, poznałem dużo nowych kolegów.Dzieci i młodzież zostaną w stolicy regionu do soboty. Pobyt uczniów ze Śląska współfinansują kuratoria oświaty w Katowicach i Olsztynie, organizacje pomocy społecznej oraz donatorzy.