Ulotki reklamowe, gazetki, kolportowane na osiedlach SM „Pojezierze” Olsztynie to zło konieczne. Pisk domofonu i okrzyk: „ulotki reklamowe, proszę otworzyć!”, to prawie codzienność.
Kolporterzy wrzucają ulotki do skrzynek pocztowych, kładą na wycieraczkach, zawieszają na klamkach drzwi. Ulotki jednych cieszą, bo czerpią z nich wiadomości, innych wręcz doprowadzają do szewskiej pasji z racji zaśmiecania itp.
Ulotki reklamowe pozostawione na wycieraczkach mieszkań, zawieszone na klamkach drzwi mieszkań, wetknięte w euro skrzynki pocztowe, nie opróżniane ze względu na dłuższą nieobecność - wyjazd lokatora, to niezbyt przyjemny widok dla oka, ale jednocześnie doskonały sygnał dla wszelkiej maści „przyjaciół domu” - włamywaczy.
W swoim czasie na budynkach osiedla „Kormoran”, przy wejściu do klatek schodowych, wisiały metalowe koszyki - miejsce na wszelkiego rodzaju reklamy, gazetki, ulotki itp. To tam kolporterzy zostawiali swoje materiały reklamowe, nie wchodząc do budynków, a mieszkańcy jak chcieli, to z nich korzystali. Koszyki znikły po dociepleniu budynków.
Mieszkańcy jednej z klatek bloku przy Wyszyńskiego 10 wzięli więc sprawy w swoje ręce i sami zawiesili „stary-nowy” koszyk. Może w całej Spółdzielni czas powrócić do starej, sprawdzonej metody „koszykowej”? Poddaję to pod rozwagę władzom „Pojezierza”, a szczególnie Administracji „Kormorana”.
Z D J Ę C I A