W Urzędzie Marszałkowskim w Olsztynie powstał kalendarz imprez regionalnych promujących żywność naturalną, tradycyjną, lokalną i regionalną. W kalendarzu znalazło się 20 znanych już w regionie imprez, ale też takich, które w tym roku będą organizowane po raz pierwszy. Wszystko po to, by na Warmię, Mazury i Powiśle przyciągnąć turystów, którzy nie tylko łakną widoku jezior i lasów, ale chcą także dobrze zjeść, smakując regionalne produkty i potrawy.
- Przyjęcie przez Zarząd Województwa „Kalendarza Smaków” to efekt 10 lat pracy - mówi Igor Hutnikiewicz, dyrektor Biura Jakości i Znaków Regionalnych Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie.
- Budujemy obraz Warmii, Mazur i Powiśla również poprzez „twarz” smaku. W tej chwili jesteśmy już w fazie, w której tworzymy stałe imprezy, mające odbywać się corocznie, w tym samym miejscu i czasie. Imprezy te mają być przeglądem regionalnej oferty związanej z żywnością czy gastronomią, oferty branż działających w oparciu o naturalne, świeże surowce z naszego regionu.-
Uważamy, że na Warmii, Mazurach i Powiślu, dzięki wielonarodowości, wielokulturowości, mamy bardzo dużo produktów, którymi możemy zachwycić przybyszy z kraju i zza granicy - mówi marszałek Jacek Protas. -
Mamy wiele potraw, wiele wyrobów, które mogą być charakterystyczne dla naszego regionu. Do tej pory samorząd województwa wspierał regionalnych producentów, przetwórców i dystrybutorów regionalnej żywności przyjmując ich do europejskiej sieci dziedzictwa kulinarnego. Dalej jednak firmy musiały sobie radzić same. Teraz ma się to zmienić dzięki pieniądzom, jakie samorząd chce przeznaczyć na promocję „Kalendarza Smaków” (ok. 2 mln zł) oraz organizacji regionalnych imprez, gdzie lokalni producenci, zakłady przetwórcze, restauracje, sklepy, hotele będą mogły promować siebie i swoje produkty.
-
Uważamy, że produkty regionalne są równie ważną atrakcją turystyczną jak jezioro, dobry hotel, czy stadnina z pięknymi rumakami - mówi marszałek Protas.
- Wielu turysytów zwraca bardzo baczną uwagę na to, gdzie mogą zjeść coś charakterystycznego dla danego regionu. A my możemy zaoferować chociażby mało do tej pory wypromowaną dziczyznę, ryby z naszych jezior, czy bardzo znane przed laty warmińsko-mazurskie ziemniaki.Jak twierdzi marszałek, opracowanie „Kalendarza Smaków” pozwoli skoordynować imprezy organizowane do tej pory przez samorządy gminne, miejskie i powiatowe czy organizacje pozarządowe.
-
Tworząc kalendarz imprez zadbaliśmy o to, by turysta w różnych miejscach, w różnych porach roku mógł natrafić na imprezę, która regionalne produkty promuje - dodaje marszałek.
Wśród zapisanych w kalendarzu imprez są m.in.: Jarmark Wielkanocny w Muzeum Budownictwa w Olsztynku, Agrokuchnia w Morągu (kwiecień), Ekologiczne Targi Chłopskie w Olsztynku (1-2 maja), Święto Ryby w Starych Jabłonkach (czerwiec), Festiwal Kultury Łowieckiej w Węgorzewie (lipiec), Festiwal potraw z mięsa czerwonego w Mrągowie (lipiec), Święto Mazurskiego Kartoflaka w Szczytnie (sierpień), Święto Mleka w Olecku (sierpień) czy Święto Miodu w Ełku (wrzesień). Najważniejszą jednak imprezą ujęta w kalendarzu będzie Festiwal Smaki Warmii Mazur i Powiśla, który będzie odbywał się we wrześniu w Olsztynie. W tym roku Festiwal zaplanowano na 4-5 września.
Z D J Ę C I A