Czy można prasować pod wodą? Okazuje się, że tak! I udowodnią to w najbliższą sobotę (29.05) nurkowie z olsztyńskiego Centrum Niezwykłych Nurkowań „Krokodyle”. Nurkowie nie tylko pokażą, że z żelazka i deski do prasowania można korzystać pod wodą, ale również podejmą próbę pobicia rekordu Guinnessa w tej ekstremalnej dziedzinie ludzkiej aktywności.
Ekstremalne prasowanie (ang. extreme ironing) uważane jest za dyscyplinę sportu. Na pomysł prasowania w różnych zwariowanych miejscach wpadł dziesięć lat temu nijaki Philip Shaw, który po ciężkim dniu pracy, musiał jeszcze „zrobić” prasowanie. Postanowił połączyć przyjemne z pożytecznym i zabrał żelazko na górską wspinaczkę.
Następcy Shawa wyszukiwali do prasowania coraz bardziej nieprawdopodobne miejsca. Trafili też pod wodę! W tej konkurencji bito rekordy Guinnessa. W tej chwili rekord w prasowaniu pod wodą należy najprawdopodobniej do 84. Brytyjczyków, którzy w styczniu 2009 roku prasowali koszule pod wodą w zalanych kamieniołomach, gdzie temperatura wody wynosiła 5 st. C. Każdy z nurków posługiwał się żelazkiem przez 10 minut!
Olsztynianie z „Krokodyla” chcą pobić ten rekord. Już w tej chwili mają ponad 120 chętnych do wzięcia udziału w biciu rekordu i liczba zgłoszeń stale rośnie. Czy im się uda? Tego dowiemy się już w sobotę (29.05) na Plaży Miejskiej.
Początek bicia rekordu zaplanowano na godz. 13.00.