Ratusz rozszerza sieć miejskiego monitoringu. Prawdopodobnie w połowie wakacji zainstalowane zostaną nowe kamery na os. Grunwaldzkim
Kilka tysięcy interwencji rocznie - to efekt działania olsztyńskiego monitoringu. Obsługujący kamery jak na dłoni widzą bójki, uszkodzenia mienia, kradzieże i pijących „pod chmurką”. Nowoczesny sprzęt pozwala szybko i skutecznie interweniować. System, który został uruchomiony siedem lat temu jest stale rozbudowywany. Teraz bezpieczeństwa olsztynian oraz turystów strzegą 44 kamery, w tym dwie mobilne. Najwcześniej na przełomie lipca i sierpnia uruchomione zostaną cztery kolejne urządzenia.
- Przetarg jest już rozstrzygnięty - informuje dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miasta w Olsztynie, Józef Sawiński. -
Lokalizacje, w których zainstalujemy kamery, dobieraliśmy na podstawie sugestii mieszkańców oraz wniosków służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w mieście.Nowe urządzenia zostaną zainstalowane przy Dworcu Zachodnim, przy skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Jagiełły, na targowisku przy Grunwaldzkiej oraz na rondzie w pobliżu al. Schumana.
-
Robimy to ze względu na zagrożenie przestępczością - tłumaczy dyrektor Sawiński.
- Na targowisku dochodzi do kradzieży, poza tym jest tam sporo osób zajmujących się żebractwem. W przypadku dworca, to miejsce na uboczu. Pasażerowie wysiadający z pociągów, szczególnie po zmroku, nie czują się tam bezpiecznie, zdarza się, że są zaczepiani. Tymczasem na al. Schumana dochodzi do nielegalnych wyścigów samochodowych i motocyklowych. Dzięki oku kamery będziemy mogli szybciej interweniować.Na zakup urządzeń i ich instalację ratusz wyda 300 tys. złotych. Kolejnym rejonem, który ma zostać kompleksowo objęty monitoringiem, będzie Zatorze. Jeśli uda się wygospodarować odpowiednie pieniądze, w następnym roku zainstalowanych zostanie tam 16 kamer. Teraz miejski monitoring obejmuje ok. 80 procent obszaru Olsztyna.