(fot. archiwum)
Drugie z kolei zwycięstwo nad Jastrzębskim Węglem w rywalizacji o złoty medal Mistrzostw Polski odniosła Skra Bełchatów. Dzięki temu obrońcy tytułu wyszli na prowadzenie 2:1 i już dziś (11.05) mają szansę na przypieczętowanie szóstego z rzędu triumfu w rozgrywkach.
Po niespodziewanej porażce w pierwszym spotkaniu obu zespołów, Skra powróciła do dyspozycji, z którą kojarzą ją niemal wszyscy siatkarscy kibice w naszym kraju. We wczorajszym pojedynku, pierwszym jaki odbył się w Jastrzębiu, gospodarze nie byli w stanie ugrać choćby jednego seta. Jeśli zatem i dziś bełchatowianie będą na tyle skuteczni, to 11 maja będzie dniem, w którym poznamy mistrza Polski w 2010 roku.
Wszystko może się jednak jeszcze odmienić. Wystarczy, że jastrzębianie wzniosą się na wyżyny swoich umiejętności i powtórzą wynik z pierwszego spotkania finałowego. Wówczas o tym, na czyich szyjach zawisną złote krążki, zadecyduje piąty pojedynek, który zaplanowano na 14 maja w Bełchatowie.
Podobnie sytuacja ma się w przypadku walki o brązowy medal. Tu także jeden z zespołów ma na chwilę obecną jedno zwycięstwo więcej od rywala. Różnica polega na tym, iż to zespół rzeszowskiej Resovii, który jest gospodarzem trzeciego i czwartego spotkania, wygrał wczorajszy pojedynek. Dzięki temu zachował jeszcze szanse na zdobycie trzeciego miejsca. Po dwóch spotkaniach w Kędzierzynie-Koźlu siatkarze Zaksy prowadzili bowiem 2:0.
Dziś więc okaże się, czy rzeszowian stać będzie na kolejne zwycięstwo i przedłużenie walki do piątku, czy może po raz trzeci wygra Zaksa i zdobędzie pierwszy od siedmiu lat medal krajowych rozgrywek.
Przypomnijmy, że jeszcze w kwietniu rozstrzygnęła się kwestia obsady kolejnych miejsc w tabeli. Po zwycięstwie w rywalizacji z Delectą Bydgoszcz piąte miejsce i jednocześnie prawo do występów w europejskich pucharach wywalczył AZS Częstochowa. Z kolei na siódmym miejscu uplasował się AZS UWM Olsztyn, a tuż za nim siatkarze Pamapolu Wieluń.
Z PlusLigą pożegnali się natomiast zawodnicy Politechniki Warszawskiej, a dzięki wygranym barażom ze stołecznym zespołem, o ligowy byt z drugim zespołem zaplecza ekstraklasy powalczy Jadar Radom. Rywalem radomian będzie gorszy zespół z rywalizacji pomiędzy Treflem Gdańsk a Fartem Kielce. Rozstrzygnie się ona dzisiejszego popołudnia w Trójmieście, gdzie dojdzie do piątego, decydującego spotkania obu zespołów. Zwycięzca już dziś będzie mógł się cieszyć z awansu do PlusLigi.