Paweł Jaszczuk, dyrektor MZDMiZ
Zima wielkimi krokami zbliża się do Olsztyna. O przygotowaniu miasta do zimowego utrzymania dróg Gazeta On-Line Olsztyn24 rozmawiała z Pawłem Jaszczukiem, dyrektorem Miejskiego Zarządu Dróg, Mostów i Zieleni w Olsztynie.
- Nadchodzi zima. Jesteśmy przygotowani do tego ciężkiego okresu w życiu miasta?- Myślę, że tak. Poczynione zostały standardowe przygotowania, konieczne dla zabezpieczenia funkcjonowania miasta w zimie. Już w październiku dokonaliśmy komisyjnego przeglądu sprzętu, który będzie używany, a który posiada firma PUDiZ w Olsztynie przy ul. Jarockiej. Sprawdziliśmy również ile i jakich materiałów znajduje się na składowisku PUDiZ-u. Mamy ok. 1200 ton soli, jak również ok. 1200 ton piasku do mieszanki, która będzie wykonywana w zależności od potrzeb.
Jest więc sprzęt, jest materiał, są przeszkoleni dyżurni, są przećwiczone procedury. Procedury mogliśmy przetestować kilka dni temu, kiedy nastąpił gwałtowny spadek temperatury, a w godzinach porannych nastąpiło tzw. przejaśnienie. Wtedy użyliśmy trzech solarek. Miejsca niebezpieczne na ulicach miasta były posypywane.
Pełne dyżury służb odpowiedzialnych za zimowe utrzymanie dróg prowadzone są teraz non-stop, czyli 24 godziny na dobę. Jeśli nie będą potrzebne, to je zawiesimy. Ale natychmiast, gdy nastąpi spadek temperatury, gdy będą opady, dyżury będą mogły być przywrócone.
Na pierwszy front skierowaliśmy tych dyżurnych, którzy są doświadczeni i którzy będą potrafili zareagować z wyprzedzeniem, czyli wysłać sprzęt nawet przed wystąpieniem niekorzystnych zjawisk atmosferycznych. To jest trudne, ale oni mają doświadczenie, śledzą zachowanie higrometrów (urządzeń do mierzenia wilgotności otoczenia) i spadek temperatury. Te dwie informacje - duża wilgotność i spadek temperatury - mówią o tym, że sprzęt powinien być użyty.
- Czy tylko PUDiZ zajmuje się utrzymaniem miejskich dróg w okresie zimowym?- Jeśli chodzi o drogi - tak, tylko PUDiZ. Dotyczy to też chodników, za które odpowiada gmina, czyli tych, które nie przylegają bezpośrednio do nieruchomości należących do innych niż miasto właścicieli. W ustawie jest napisane, że chodniki, które przylegają do nieruchomości prywatnych i tam gdzie nie ma strefy płatnego parkowania, muszą być utrzymywane przez właścicieli tych nieruchomości. Takich chodników, według naszych wyliczeń jest około 50 procent. Straż Miejska dysponuje planami własnościowymi, ma dostęp do map numerycznych. W związku z tym nie ma pomyłek jeżeli chodzi ustalenie, do kogo należy chodnik i kto jest odpowiedzialny za jego odśnieżenie i właściwe utrzymanie w okresie zimowym.
Jeśli chodzi o jezdnie dróg publicznych - drogi miejskie, na zlecenie Urzędu Miasta, utrzymuje firma PUDiZ według standardów, które są na naszej stronie internetowej www.mzdmiz.olsztyn.pl. Na tej stronie, w zakładce „Akcja Zima” można zobaczyć mapę kolejności zimowego utrzymania dróg, jak i standardy ich utrzymania. Są tam również telefony kontaktowe do osób odpowiedzialnych za utrzymanie dróg. Najważniejszy telefon - do Dyspozytora Akcji Zimowej MZDMiZ - to (089) 543-05-04. W okresie opadów śniegu ten telefon jest czynny całodobowo.
Wspomnę również, że ostatnio w Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyły wszystkie jednostki odpowiedzialne za zapewnienie normalnego funkcjonowania miasta. Byli m.in. przedstawiciele Zakładu Gazowniczego, Zakładu Energetycznego, Inspektor Nadzoru Budowlanego, Zakład Ciepłowniczy. Każda z tych jednostek wie, jak postępować na wypadek sytuacji kryzysowej w zimie. Znamy się osobiście i to ułatwia nam współdziałanie podczas sytuacji trudnych, jakie w zimie mogą się zdarzyć.
- O wyjeździe piaskarek i pługów na miasto decyduje dyżurny PUDiZ-u? - Dyżurny MZDMiZ, który ma siedzibę przy ul. Jarockiej 21 w PUDiZ-ie. Mamy tam swoje pomieszczenie, mamy swoje łącza i nasz dyżurny wydaje polecenia dyżurnemu PUDiZ-u. Taki system podejmowania decyzji wynika z tego, że na zimowe utrzymanie dróg wydajemy konkretne pieniądze. Dyżurny MZDMiZ wydając dyspozycję wyjazdu piaskarek podejmuje również decyzję o wydaniu mieszanki do posypywania ulic. To wszystko kosztuje, więc jako MZDMiZ, kontrolujemy wydatkowanie tych środków. Jeżeli nie ma takiej potrzeby sprzęt specjalistyczny zwalniamy. To prowadzi do sporych oszczędności. Płacimy PUDiZ-owi tylko za faktycznie wykonaną pracę.
- Dziękuję za rozmowę.