Mieczysław Aszkiełowicz (po prawej)
Gazeta On-Line Olsztyn24 dotarła do informacji, że Mieczysław Aszkiełowicz, przewodniczący warmińsko-mazurskiej Samoobrony i jeden z liderów tej partii rezygnuje z polityki. Zadzwoniliśmy więc do byłego posła.
- Panie Przewodniczący, dotarła do nas informacja, że rezygnuje Pan z członkostwa w Samoobronie. To prawda?- Tak, to prawda.
- Co na to przewodniczący Andrzej Lepper?
- To właśnie z jego powodu rezygnuję. Lepper nie odezwał się od wyborów, a ja nie mam zamiaru płacić za czyjąś głupotę.
- Ale czy Andrzej Lepper wie o Pana decyzji?- Nie wie. Formalną rezygnację złożę w ciągu najbliższych dwóch, trzech dni.
- Czy wiedzą Pana współpracownicy z regionu?- Jeszcze nie, ale pewnie szybko się dowiedzą.
- Kto Pana zastąpi na stanowisku przewodniczącego warmińsko-mazurskiej Samoobrony?- Nie wiem. Nie interesuje mnie to.
- Co dalej z polityką?- Odchodzę z polityki. Będę obserwował, co się będzie działo.
- A prywatnie? Będzie Pan prowadził gospodarstwo rolne?- Ja prowadzę gospodarstwo w Jonkowie. Tutaj jest bardzo atrakcyjny teren, tu bardzo dobrze się czuję i nigdzie nie zamierzam się przenosić.
- Co z biurem poselskim w Olsztynie?- Partia nie ma pieniędzy na jego utrzymanie. Biuro zostanie zamknięte.
- Dziękuję za rozmowę.Mieczysław Aszkiełowicz potwierdził, że jeszcze żaden z dziennikarzy nie kontaktował się z nim w tej sprawie. Gazeta On-Line Olsztyn24 jest więc pierwszą gazetą, która informuje o wycofaniu się Mieczysława Aszkiełowicza z życia politycznego.