Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Piłkarze OKS-u 1945 Olsztyn bezbramkowo zremisowali w sobotę (23.04) w Rzeszowie z miejscową Stalą w spotkaniu rozegranym w ramach 27. kolejki II ligi.

Po ostatniej niespodziewanej wygranej nad dotychczasowym liderem tabeli, olsztynianom powróciły dobre humory. Do Rzeszowa jechali więc z zamiarem zdobycia choć jednego punktu, a być może ustrzelenia kolejnego kompletu oczek. Cel minimum został spełniony. Podopieczni trenera Kieżuna nie potrafili co prawda znaleźć sposobu na pokonanie Tomasza Wietechy, golkipera gospodarzy, lecz także i Daniel Iwanowski nie pozwolił na to, by rzeszowianie cieszyli się ze zdobycia gola.

Dzięki temu oba zespoły zainkasowały po jedynym cennym punkcie na drodze ku utrzymaniu się w lidze. Bliżej osiągnięcia tego celu są zawodnicy z Olsztyna, którzy dzięki drugiemu w tym sezonie bezbramkowemu remisowi, utrzymali dziesiąte miejsce w tabeli, a także bezpieczną, siedmiopunktową przewagę nad trzynastą lokatą, którą zajmują piłkarze... Stali. To właśnie to miejsce jest pierwszym, którego zajęcie po zakończeniu sezonu oznaczać może spadek do III ligi. Stanie się tak w przypadku, gdy wszystkie zespoły, które spadną z I ligi trafią do wschodniej grupy II ligi. Teoretycznie wydawałoby się to trudne do wykonania, a jednak obecnie na czterech spadkowych miejscach na zapleczu ekstraklasy plasują się właśnie ekipy ze wschodu. Różnice w dolnej części tabeli są jednak minimalne, bo piętnasta Wisła Płock traci do ósmego KSZO Ostrowiec Świętokrzyski jedynie trzy punkty.

Olsztynianie remisując w Rzeszowie pokazali, że rzeczywiście w tym roku na wyjazdach prezentują się wcale nie gorzej niż na własnym boisku. Wystarczy dodać, iż po raz ostatni z wyjazdowego pojedynku OKS wrócił z tarczą ponad pół roku temu. Jeśli podopieczni Zbigniewa Kieżuna nadal będą tak systematycznie przywozić punkty z obcych boisk i prezentować się w Olsztynie równie okazale, jak w ubiegłą środę, utrzymanie w lidze będzie tylko formalnością. Na dobrej drodze są także piłkarze Olimpii Elbląg. Co prawda elblążanie zajmują dwunaste miejsce i ich przewaga nad Stalą wynosi tylko dwa oczka, lecz systematycznie urywają punkty czołowym zespołom, co w kolejnych spotkaniach z niżej klasyfikowanymi drużynami pozwoli Olimpii przystąpić do nich w roli faworyta. Wczoraj elblążanie niespodziewanie zremisowali w Stróżach z liderem tabeli, tamtejszym Kolejarzem.

Do podziału punktów doszło także w spotkaniu trzeciego z przedstawicieli naszego regionu. W sobotę zawodnicy Jezioraka zremisowali 1:1 z Resovią, na skutek czego nieco oddaliły się od nich szanse awansu do I ligi, rozbudzone po pierwszych dwóch wiosennych zwycięstwach iławian.

Poza remisami naszych regionalnych przedstawicieli punktami podzielono się jeszcze w aż trzech innych spotkaniach. Zwycięstwa odniosły jedynie drużyny LKS-u Nieciecza i Startu Otwock. Beniaminek rozgrywek pokonał na wyjeździe broniący się przed spadkiem Przebój Wolbrom 3:1, natomiast otwocczanie dość niespodziewanie wygrali u siebie 1:0 z dotychczasowym wiceliderem, Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. W związku z takimi rezultatami na drugie miejsce awansowali właśnie wspomniani wyżej piłkarze z Niecieczy, spychając o oczko niżej nie tylko zespół Świtu, ale także trzecią jeszcze przed minioną kolejką Resovię.

Kolejne spotkania odbędą się już w środę 28 kwietnia. Na ten dzień zaplanowano zaległą 21. kolejkę, którą w marcu odwołano z powodu złych warunków atmosferycznych. Piłkarze z Olsztyna zagrają w Wysokiem Mazowieckiem z tamtejszym Ruchem. Hitem tej serii spotkań będzie pojedynek LKS-u Nieciecza ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.