Nie wiadomo, czy w trakcie letniego sezonu scenę olsztyńskiego amfiteatru będzie osłaniać dach, który zainstalowano przy przebudowie obiektu. Nadal są kłopoty z zezwoleniem na jego używanie po tym, jak w październiku poprzedniego roku wiatr uszkodził konstrukcję.
Uszkodzony dach jest już po gwarancyjnej naprawie przez holenderskich specjalistów. Mimo tego administrator amfiteatru, czyli Miejski Ośrodek Kultury, nie może ustawić konstrukcji.
- Scena jest dokładnie badana przez ekspertów - wyjaśnia dyrektor MOK, Marek Marcinkowski. -
Sprawdzają, czy nie ma tam jakiegoś błędu technologicznego. Podczas wykonywania ekspertyzy, dzięki której scena miała być dopuszczona do użytku okazało się, że są pewne rozbieżności między oceną wykonawcy a oceną ekspertów. Jeśli do pierwszego czerwca nie będzie pozwolenia, poradzimy sobie ustawiając inną scenę z zadaszeniem. Nie przeszkodzi to w organizacji wydarzeń związanych z Olsztyńskim Latem Artystycznym.W amfiteatrze mają odbywać się najważniejsze wydarzenia - jak przyznają rządzący Miejskim Ośrodkiem Kultury, ok. 60 procent spośród ponad 100 zaplanowanych imprez. Wśród nich m.in. Koncert Suzanne Vega (26.06), Letnie Sesje Śmiechoterapii (23.06 i 11.08), Olsztyńskie Noce Bluesowe (9-10.07) i koncert legendarnego, grającego gotycką muzykę zespołu Tiamat ze Szwecji (9.08).
Mimo, że popularna OLA to sztandarowa letnie propozycja kierowana do olsztynian i przyjezdnych, próżnować nie mają zamiaru inne instytucje kulturalne stolicy województwa.
-
Już w połowie maja zapraszamy na Noc Muzeów - deklaruje dyrektor Biura Wystaw Artystycznych, Małgorzata Jackiewicz-Garniec. -
Chcemy pokazać, że to wydarzenie nie musi dotyczyć wyłącznie muzeów. Mamy nadzieję, że dzięki otwarciu się na szerszą widownie, BWA zyska nowych widzów.Do szóstego czerwca będzie tam można oglądać wystawę prac Wielanda Zeitlera „Pomiędzy błękitem nieba a niemożliwą głębią” (malarstwo akrylowe) oraz Violetty Kulikowskiej-Parkasiewicz „To, co ukryte” (rysunek). Poza tym na początku lipca w Olsztynie ustawiona zostanie zwycięska praca z konkursu „Grunwald 1410-2010”. Nie wskazano jeszcze miejsca, gdzie ma zostać umiejscowiona rzeźba albo instalacja (możliwe, że na Starym Mieście), którą będzie można oglądać do końca roku.
Tydzień przed pogrzebem szczątków Mikołaja Kopernika specjalną propozycję przedstawi Olsztyński Teatr Lalek. Wówczas premiera spektaklu dla dzieci „Mikołaj Kropielnik z Olsztyna”.
-
To lalkowy spektakl uliczny - tłumaczy dyrektor OTL, Zbigniew Głowacki. -
Tytułowy bohater to obywatel Olsztyna. Kropielnik spotka się z podróżującym w czasie Mikołajem Kopernikiem, który wrócił w doskonale znane sobie miejsce. Będzie można zobaczyć związane z tym wydarzeniem perypetie. Mam nadzieję, że przykuje to uwagę dzieci, jak i dorosłych oraz wzbogaci i tak interesującą, staromiejską propozycję.Nie wiadomo jednak, czy spektakl będzie grany w wakacje. Wówczas aktorzy Teatru lalek odpoczywają i wykorzystują wolne zgromadzone podczas artystycznego sezonu. Być może rozwiązanie podpowiedzą władze miasta lub radni zasiadający w Komisji Kultury, Promocji i Turystyki.
-
Mam nadzieję, że to będzie atrakcyjny czas - mówi o propozycjach przygotowanych przez olsztyńskie instytucje kultury Konrad Lenkiewicz z Komisji Kultury, Promocji i Turystyki Urzędu Miasta. -
Oferty skierowane są do różnego odbiorcy. I do tego bardziej wyrafinowanego, jak i do osób oczekujących imprez typowo komercyjnych. Zdaję sobie sprawę, że będą głosy krytyczne, ale przecież nie sposób wszystkich zadowolić.