Stanisław Żelichowski
Poseł PSL Stanisław Żelichowski jednak nie zostanie ministrem środowiska, bo resort ten przejmie Platforma Obywatelska, a ludowcom zostanie ministerstwo pracy, a pewnie też funkcja wiceministra środowiska. Mieszkający w okolicach Działdowa poseł Żelichowski powiedział w TVP Olsztyn, że jako były minister „na wiceministra się nie nadaje”.
Istotnie, na fotelu ministra ochrony środowiska zasiadał dwukrotnie, ale w gabinetach aż czterech premierów! W latach 1993-1997 w rządach Waldemara Pawlaka, Józefa Oleksego i Włodzimierza Cimoszewicza, a po czteroletniej przerwie ponownie, tym razem w rządzie Leszka Millera, lecz tylko do 2003 roku, do rozpadu koalicji SLD-PSL. Z naszego regionu jest więc politykiem z najdłuższym stażem ministerialnym. Dodajmy, że w ostatniej, przerwanej kadencji ministrem obrony narodowej był Aleksander Szczygło, zaś w gabinecie Millera - wiceministrem spraw zagranicznych prof. Tadeusz Iwiński.
Pewne natomiast jest, że w rządzie Donalda Tuska tekę ministra nauki i szkolnictwa wyższego obejmie prof. Barbara Kudrycka z Białegostoku. Jednak z naszym regionem łączy ją wybór do europarlamentu, dokąd startowała z listy PO z makrookręgu warmińsko-mazursko-podlaskiego. Drugie miejsce zdobył wówczas (czerwiec 2004) nasz mistrz kierownicy Krzysztof Hołowczyc. Oznacza to, że po awansie Kudryckiej przejmie zwolniony mandat i pojedzie do Brukseli i Strasburga, gdzie będzie pełnić funkcję europosła jeszcze nieco ponad 1,5 roku (kadencja Parlamentu Europejskiego trwa 5 lat). A to znaczy, że zdąży się przygotować do startu w następnych wyborach.