Olsztyńskie Prawo i Sprawiedliwość proponuje uczczenie pamięci ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem nadaniem nowobudowanemu odcinkowi ulicy Artyleryjskiej imienia Marii i Lecha Kaczyńskich. - Jest poparcie dla tej idei ze strony radnych, jak i prezydenta Piotra Grzymowicza - mówi Jerzy Szmit, wiceprezydent Olsztyna, prezes PiS w okręgu olsztyńskim.
Idea trwałego uhonorowania wszystkich 96 ofiar katastrofy samolotu prezydenckiego, zrodziła się podczas poniedziałkowego spotkania władz olsztyńskiego Prawa i Sprawiedliwości.
- Gdy wczoraj zastanawialiśmy się nad sposobem uczczenia pamięci tragicznie zmarłych, pojawił się pomysł nadania imienia Marii i Lecha Kaczyńskich jednej z olsztyńskich ulic - mówi Jerzy Szmit. -
Para Prezydencka symbolizuje bowiem wszystkie ofiary tej wielkiej katastrofy.Po rozważeniu kilku lokalizacji, wybór padł na nowobudowany odcinek ulicy Artyleryjskiej, od mostu na Łynie do wiaduktu przy al. Wojska Polskiego.
- To rozsądna propozycja - mówi Grzegorz Smoliński, przewodniczący klubu radnych PiS w olsztyńskiej Radzie Miasta. -
Przy tym odcinku ulicy nie ma żadnych urzędów czy domów mieszkalnych, więc nadanie mu imienia Marii i Lecha Kaczyńskich nie pociągnie za sobą dodatkowych kosztów, chociażby w postaci zmian nazw firm, pieczątek czy adresów. Z drugiej strony, ten odcinek ulicy będzie bardzo ważny dla miasta, z którego korzystać będzie wiele osób.Ulica nosiłaby imię Marii i Jarosława Kaczyńskich, ale poświęcona byłaby pamięci wszystkich ofiar. O innych tragicznie zmarłych mogłyby przypominać specjalne tablice, głazy, drzewa, czy „mur pamięci”.
- To są jeszcze sprawy do uzgodnienia - dodaje Jerzy Szmit.
Dziś pomysł Prawa i Sprawiedliwości został nieoficjalnie przedstawiony radnym i prezydentowi Grzymowiczowi.
- Generalnie jest przychylność dla tej propozycji - twierdzi Jerzy Szmit. -
Musimy jeszcze tę sprawę przeanalizować pod względem technicznym i prawnym, m.in. przygotować projekt odpowiedniej uchwały Rady Miasta. Nadanie ulicy określonego imienia, to bardzo ważna dla miasta sprawa, dlatego takie decyzje muszą być podejmowane z rozwagą. Wydaje mi się jednak po tym, jak dzisiaj odczuwamy tę wielką stratę, a świadomość tej straty jest coraz większa, że chęć upamiętnienia osób, które zginęły w Smoleńsku, przeważy i będziemy mieć w Olsztynie ulicę Marii i Lecha Kaczyńskich - kończy wiceprezydent.
Z D J Ę C I A