Nie powiodła się dzisiejsza (31.03) próba reaktywowania Młodzieżowej Rady Miasta Olsztyna, o co zabiegały związane z Platformą Obywatelską organizacje młodzieżowe. Radni zdecydowali, że przygotowany przez komisję prawa i samorządności Rady Miasta projekt uchwały powołującej Młodzieżową Radę Miasta jest niedopracowany i zwrócili dokument do komisji.
- O powołanie Młodzieżowej Rady Miasta wnosiły stowarzyszenia: Forum Młodych i Młodzi Demokraci - powiedziała Joanna Sosnowska, przewodnicząca komisji prawa i samorządności Rady Miasta, przedstawiając projekt radnym -
Przygotowaliśmy więc projekt odpowiedniej uchwały, który zyskał poparcie młodzieży.Projekt uchwały został pozytywnie zaopiniowany przez ratuszowych radców prawnych i zaaprobowany przez prezydenta Olsztyna, po czym przewodniczący Rady Miasta zdecydował o skierowaniu projektu pod obrady Rady Miasta. Szybko jednak okazało się, że projekt jest doskonały.
- W projekcie uchwały napisano, że wybory do Młodzieżowej Rady Miasta odbywać się będą zgodnie z ordynacją, a takowej nie ma - powiedział m.in. radny Wiesław Nałęcz, analizując projekt. -
Jak więc wybierani będą członkowie Rady? Dlaczego przedstawicielami w Młodzieżowej Rady Miasta mogą być tylko uczniowie szkół publicznych? Przecież w Olsztynie jest wiele szkół niepublicznych.
Krytyka przygotowanego przez komisję prawa i samorządności dokumentu przez radnego Nałęcza była druzgocąca. W sumie radny wyliczył 15 istotnych mankamentów projektu uchwały.
- Myślałem, że jeżeli pod projektem jest podpis radcy prawnego, to dokument został sprawdzony - stwierdził zażenowany przewodniczący Rady Zbigniew Dąbkowski. -
Ale biorąc pod uwagę to, co powiedział radny Nałęcz, nie mamy innego wyjścia, jak zdjąć projekt z porządku obrad i skierować ponownie do komisji w celu dopracowania.Z przewodniczącym Dąbkowskim zgodziła się większość, bo aż 19. radnych, którzy głosowali za zdjęciem projektu uchwały z porządku obrad dzisiejszej sesji. Trzech radnych było takiemu rozwiązaniu przeciwnych, zaś trzech wstrzymało się od głosu.
- Moim zdaniem zarzutu radnego Nałęcza są nieuzasadnione - powiedziała po głosowaniu Joanna Sosnowska. -
Długo pracowaliśmy nad tym projektem. Był on sprawdzony przez radcę prawnego i zaakceptowany przez prezydenta. Mogłam rozwiać wątpliwości radnych, ale po wystąpieniu radnego Nałęcza, przewodniczący Dąbkowski nie dopuścił mnie do głosu.Następna szansa na powołanie Młodzieżowej Rady Miasta już za miesiąc, na kolejnej sesji Rady, pod warunkiem, że komisja prawa i praworządności zdąży przedstawić nie budzący wątpliwości i kontrowersji projekt odpowiedniej uchwały.
Z D J Ę C I A