Ten parking przy ul. Szrajbera biegli wycenili na 909 tys. zł
Wątpliwości w sprawie zamiany gruntu między uniwersytetem a ratuszem. Gdyby minister zgodził się na stawki zaproponowane przez rzeczoznawców, miasto musiałoby dołożyć do zamiany kilkaset tysięcy złotych.
Ratusz potrzebuje gruntu na os. Generałów, żeby wybudować tam przedszkole, a później szkołę. Nie dysponuje jednak żadnym terenem w tamtym rejonie. Można było wykupić nieruchomość od prywatnych posiadaczy albo zaproponować wymianę Uniwersytetowi Warmińsko-Mazurskiemu.
U części radnych z Komisji Gospodarki, Ochrony Środowiska i Rozwoju Miasta pojawiły się wątpliwości, gdy dowiedzieli się, na jakich warunkach zamiana miałaby się odbyć. Uczelnia przekazałaby działkę o powierzchni 0,67 ha przy ul. Gen. Maczka, a dostałaby połowę parkingu za budynkiem przy ul. Szrajbera (0,17 ha). Wartość pierwszej z działek oszacowano na ponad 1,5 miliona złotych, drugiej zaś na 909 tys. zł. Oznacza to, że gmina będzie musiała dopłacić uniwersytetowi prawie 650 tys. zł.
-
Czy nie ma innej możliwości na rozpoczęcie inwestycji - dopytywał Leszek Araszkiewicz z Prawa i Sprawiedliwości, który wraz z trzema innymi samorządowcami wstrzymał się od głosu przy opiniowaniu projektu uchwały w sprawie zamiany.
Władze Olsztyna uważają jednak tę transakcję za najbardziej korzystną.
-
Myślę, że wyceny są zrobione dobrze, dysproporcje są dobrze ustalone w zależności od umiejscowienia nieruchomości - tłumaczy zastępca prezydenta miasta, Halina Zaborowska-Boruch. -
Przedszkole w tym rejonie jest koniecznością. Analizowaliśmy różne warianty jego lokalizacji i doszliśmy do wniosku, że takie rozwiązanie, jakie proponujemy jest najlepsze. Tym bardziej, że w planie na tym obszarze zapisano właśnie powstanie placówek edukacyjnych, więc szybciej będziemy mogli przystąpić do realizacji.Koszt budowy przedszkola na os. Generałów szacowany jest na 12 milionów złotych. Na zamianę gruntów, oprócz olsztyńskich radnych, musi się zgodzić Skarb Państwa, gdyż to ono opiniuje decyzje dotyczące majątku uczelni.