W 2008 roku w województwie warmińsko-mazurskim odnotowano 247 przypadków zachorowań na gruźlicę, zaś w 2009 - już 293. Wbrew pozorom, to pozytywne zjawisko, ponieważ świadczy o coraz większej wykrywalności choroby.
Poważnym problemem pozostaje jednak coraz częściej występująca lekooporność prątków (w 2006 w Samodzielnym Publicznym Zespole Gruźlicy i Chorób Płuc w Olsztynie odnotowano 2 przypadki, 2007- 4, 2008- 9, 2009 - 8), oraz mykobakteriozy (choroba wywołana przez prątki, inne niż prątek gruźlicy, leczenie jest bardzo trudne i wynosi, co najmniej 12 miesięcy), na którą zapada coraz więcej osób ( 2006 -2, 2007 - 15, 2008 - 9, 2009 - 17).
- Wychodząc na przeciw potrzebom, zarówno pacjentów jak i pracowników szpitala, wystąpiliśmy o środki unijne na modernizację i wyodrębnienie ze struktury oddziału IV (gruźlicy), pododdziału gruźlicy prątkującej - mówi Irena Petryna, dyrektor SPZGiChP.
- Pod koniec roku, taki pododdział z pełnym reżimem sanitarnym zostanie oddany do użytku.Słaba odporność to problem
Gruźlica pozostaje ważnym problemem zdrowotnym na świecie. Co 20 sekund z powodu gruźlicy umiera jedna osoba - 2 mld osób jest zakażonych prątkiem gruźlicy. Większość zachorowań i zgonów występuje w krajach rozwijających się, ale kraje zamożne także nie są wolne od tego problemu. Ludzie, którzy na co dzień żyją w stresie, niedosypiają, źle (niewłaściwie) się odżywiają, mają słabszą odporność - na zachorowania są narażenie szczególnie.
RTG nieobowiązkoweGruźlica jest chorobą zaraźliwą - przenosi się bowiem z osobnika chorego na osobnika zdrowego. Źródłem zakażenia prątkiem są przede wszystkim chorzy na gruźlicę, którzy podczas kaszlu, kichania, a nawet głośnego śmiechu czy mówienia wydalają prątki wraz z kropelkami śluzu. Na tej drodze bakterie mogą dostać się do płuc osoby zdrowej. Tam się „zagnieżdżają”. Jeden chory prątkujący nie leczony zakaża w ciągu roku średnio od 10 do 15 ludzi, jednak nie wszyscy zakażeni prątkiem chorują. Choroba rozwija się zaledwie u 4 do 8% osób zakażonych, mają na to wpływ dwa zasadnicze czynniki: odporność organizmu oraz liczba i żywotność prątków. Niestety nie wszyscy chorujący są też prawidłowo zdiagnozowani. Rozprzestrzenianiu się gruźlicy jak i innych chorób sprzyja utrudniony dostęp do specjalistycznej opieki medycznej. Po reformie służby zdrowia zmalała liczba poradni Gruźlicy i Chorób Płuc. Nie wykonuje się już obowiązkowych zdjęć rentgenowskich m.in. przed przyjęciem do pracy. Lepsza diagnostyka i szybkie wykrywanie są podstawą do zmniejszenia zachorowalności. Gruźlica jest chorobą całkowicie uleczalną pod warunkiem, że szybko zostanie rozpoznana. W 10% przypadków gruźlicę rozpoznaje się przypadkowo.
Leczenie do końcaZa najważniejszą metodę walki z gruźlicą uważa się wczesne wykrywanie choroby, natychmiastowe podjęcie leczenia i przeprowadzenie całej 6-miesięcznej kuracji do końca. Prawidłowe leczenie prowadzi do wyleczenia prawie wszystkich chorych. Ten sukces zależy jednak od współpracy chorego z personelem medycznym w czasie całego leczenia. Chory powinien wiedzieć i być przekonany, że stosując się do zaleceń lekarza zostanie wyleczony i będzie mógł powrócić do dawnego stylu życia i pracy.
Podstawowa obecnie metoda terapeutyczna polega na równoczesnym przyjmowaniu wszystkich leków zalecanych przez lekarza. W pierwszym okresie /2-3 m-ce/ są to 4 lub 3 leki p/prątkowe; potem 2 leki p/prątkowe.
Groźna lekoopornośćLeczenie trwa wiele miesięcy i wymaga nie tylko określonego dawkowania, ale też zdyscyplinowania chorego przez cały okres terapii. Nieregularne, zbyt krótkie lub wybiórcze przyjmowanie leków sprzyja nawrotom. Zwiększa też znacznie ryzyko rozwoju lekooporności prątków. Szczególnie niebezpieczna jest równoczesna oporność na oba podstawowe specyfiki. Stosuje się wtedy leki drugiego rzutu, działają one znacznie słabiej od podstawowych, są bardziej toksyczne i gorzej tolerowane, co nie tylko wydłuża terapię (nawet do dwóch lat), ale istotnie zmniejsza szansę wyleczenia. Koszty takiej terapii są zaś niemal 100 razy większe, co jest szczególnym problemem właśnie tam, gdzie zachorowań jest najwięcej, czyli w krajach najuboższych.
Marta Kin-Malesza(Na podstawie materiałów Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie oraz Analizie Statystycznej „Poradnie Gruźlicy i Chorób Płuc Województwa Warmińsko -Mazurskiego” opracowanej w SPZGiChP w Olsztynie)******
Początek gruźlicy jest często skryty, podstępny, objawy są słabo wyrażone i niecharakterystyczne. Jednak jeśli pacjent zauważy u siebie wystąpienie i utrzymywanie się takich objawów, jak:
- kaszel utrzymujący się co najmniej 3 tygodnie - ten objaw jest szczególnie ważny,
- odkrztuszanie plwociny,
- brak apetytu i utrata wagi ciała,
- nocne poty,
- stany podgorączkowe,
- osłabienie i łatwe męczenie się,
- duszność i/lub ból w klatce piersiowej,
- krwioplucie,
- powinien koniecznie zgłosić się do swojego lekarza rodzinnego celem wykonania odpowiednich badań (badanie rtg klatki piersiowej, badanie plwociny, wykonanie testu tuberkulinowego).