Ratuszowi specjaliści szykują wyjątkowe na skalę kraju rozwiązanie. Specjalne połączenie ulicznego oświetlenia z systemem sterowania ruchem miałoby zmniejszyć zużycie energii elektrycznej nawet o 45 proc. Wcielenie planów w życie musi jednak potrwać.
Działania ratusza w celu ograniczenia zużycia energii elektrycznej sięgają 1997 roku. Wówczas... Dokładnie 10 lat później miasto wymieniło w olsztyńskich latarniach żarówki na energooszczędne, co pozwoliło ograniczyć zużycie prądu o 2000 MWh, a w poprzednim roku ta liczba wzrosła o kolejne pół tysiąca, dzięki kolejnym inwestycjom.
-
Na terenie niemal całego miasta działa system sterowania oświetleniem - tłumaczy zastępca prezydenta Olsztyna, Halina Zaborowska-Boruch. -
Latarnie nie są włączane o określonej, z góry ustalonej godzinie. Specjalne kamery umieszczone w dwóch punktach miasta korygują moment uruchomienia oświetlenia. To następuje w momencie, gdy widoczność nie jest już najlepsza, a nie zgodnie z zaprogramowaną godziną zachodu słońca.Ratuszowi specjaliści nie przestają jednak szukać rozwiązań, które pozwoliłyby na dalsze oszczędności. Kolejnym krokiem był przetarg na dostarczenie prądu miejskim spółkom i instytucjom podległym magistratowi (m.in. przedszkola, szkoły, biblioteki, Szpital Miejski, Komenda Straży Pożarnej). Według wyliczeń urzędników, to oszczędność 2,5 miliona złotych (oświetlenie ulic, placówek, instytucji miejskich kosztowało dotychczas olsztynian ok. 17 milionów złotych rocznie).
Na tym jednak nie koniec. Niewykluczone, że już w 2012 roku na nowej ulicy Artyleryjskiej będzie działać zupełnie nowatorski system. To scalenie w jeden organizm urządzeń odpowiedzialnych za kontrolę ruchu pojazdów oraz miejskie oświetlenie.
-
Chcemy wykorzystać dane pomiarowe systemu sterowania sygnalizacją świetlną - mówi doradca prezydenta ds. gospodarki elektro-energetycznej, Karol Więckowski. -
Dodatkowo zainstalowalibyśmy tzw. Stacje pogodowe, które umożliwiłyby nam sterować praktycznie każdą latarnią oddzielnie. Parametry dotyczące natężenia ruchu oraz pogody byłyby przetwarzane, dzięki temu ustala byłaby moc światła, z jaką świeciłyby żarówki.Rozwiązanie miałoby zapewnić ograniczenie zużycia energii elektrycznej nawet o 45 proc. Zanim jednak do tego dojdzie, Olsztyn w symboliczny sposób włącza się w sygnalizowanie problemów ekologicznych i energetycznych. Stolica regionu kolejny raz przyłączy się do organizowanej przez WWF Polska akcji „Godzina dla Ziemi”. W wielu miejscach globu na godzinę wyłączone zostanie zgaszone światło.
-
To akcja, która powinna trafić do świadomości mieszkańców - przekonuje prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz.
- Powinniśmy zadbać o to, żeby zużywać tyle energii elektrycznej, ile rzeczywiście potrzebujemy, żeby nie były włączane niepotrzebne żarówki, urządzenia. A przecież często zdarza się, że np. W domu o tym nie myślimy. Tego dnia wyłączymy oświetlenie kościołów: Serca Pana Jezusa, św. Józefa, Katedry św. Jakuba i ratusza.„Godzina dla Ziemi” w sobotę od 20:30. Według zapewnień władz miasta, iluminacja ratuszowej wieży nie będzie tego dnia ponownie włączona.
Z D J Ę C I A