Już wkrótce powołam pełnomocnika ds. równości kobiet i mężczyzn - zapewnił dziś (10.03) oficjalnie prezydent Piotr Grzymowicz w Gazeta Cafe. Olsztyn będzie drugim po Warszawie miastem w Polsce, w którym powstanie takie stanowisko.
Debatę o tym, czy w mieście potrzebny jest pełnomocnik ds. równego statusu i czym miałby się zajmować, zorganizowała Gazeta Wyborcza. Prowadziła ją Beata Maciejewska z Gdańska. W loży głównych dyskutantów, prócz prezydenta, zasiadły wicemarszałek Urszula Pasławska i Monika Falej, prezes Fundacji Inicjatywa Kobiet Lokalnych.
Zdaniem Urszuli Pasławskiej byłoby najlepiej, gdyby takie stanowisko funkcjonowało przy wojewodzie na mocy ustawy, bo wtedy zakres obowiązków byłby jasno sformułowany, a funkcja usystematyzowana. -
Tak zresztą było do połowy minionej dekady, potem politycy zmienili jednak przepisy - przypomniała wicemarszałek. -
Choć oczywiście powołanie pełnomocnika w miejskim samorządzie będzie również dobrym rozwiązaniem.Monika Falej podkreślała, że rolą pełnomocnika byłoby nie tylko koordynowanie działań organizacji pozarządowych i prowadzenie interwencji, ale również edukacja: -
Uwrażliwianie społeczeństwa na problemy związane z równością płci - precyzowała. -
Osoba na tej funkcji nie będzie narzekała na brak zajęć.
Większość osób na sali podzielała ich zdanie. Pojawiały się jednak odmienne opinie. Zdaniem radnej Elżbiety Fabisiak, pełnomocnik ds. równości powinien pracować społecznie. Radna wysunęła nawet potencjalnego kandydata - społecznika Mirosława Arczaka ze stowarzyszenia „Młyn”. Dyskutanci doszli jednak do wniosku, że na tym stanowisku lepiej sprawdzi się kobieta.
Kto zostanie pełnomocnikiem? -
Jeszcze nie wiadomo, w najbliższym czasie zacznę konsultacje - odpowiadał prezydent Grzymowicz. -
Zgadzam się, że taka osoba jest w Olsztynie potrzebna.