Prezydent Olsztyna za słowa może trafić przed sąd. Piotr Grzymowicz ostro odpowiedział radnym Platformy Obywatelskiej na krytykę działalności inwestycyjnej. Według nich - zbyt ostro.
- Kiedy kłamałam? Kiedy rządziłam z zaciągniętym hamulcem ręcznym? - dopytywała na dzisiejszej (24.02) sesji Rady Miasta przewodnicza klubu radnych Platformy Halina Ciunel. Radna nie wyklucza, że pójdzie do sądu.
Wszystko zaczęło się 10 lutego. Podczas konferencji radni PO skrytykowali decyzję prezydenta.
„Zamiast wygospodarowania środków na budowę nowej, niezbędnej hali widowiskowo-sportowej, prezydent z PSL-u chce przeznaczyć środki na zieloną trawę nad Jeziorem Krzywym” - czytała oświadczenie przewodnicząca klubu radnych Platformy, Halina Ciunel. Samorządowcy z PO chcieliby, aby włodarz zaoszczędzone na budowie Wodnego Centrum Rekreacyjno-Sportowego 34 miliony złotych przeznaczył na budowę nowej hali, zamiast zagospodarowanie brzegów jez. Ukiel. Proponowali, żeby prezydent wybrał się do Ostródy i Iławy, jeśli nie wie, jak wybudować halę.
„Panie Prezydencie! Dla dobra mieszkańców - niech Pan weźmie się do pracy i zmieni zdanie. Jeszcze nie jest za późno!” - zakończyła wystąpienie przewodnicząca Ciunel.
Tego dla włodarza było za dużo. Na swoim blogu i w oświadczeniu przesłanym do mediów napisał:
„Osoby, które zmarnowały blisko trzy lata z rozwoju miasta, których ratuszowe rządy przypominały jazdę samochodem z zaciągniętym hamulcem ręcznym, nagle zaczęły protestować, że ktoś ten hamulec miał czelność zwolnić. Radni, którzy nie prowadzili żadnej polityki inwestycyjnej, protestują, że ja - Grzymowicz ją prowadzę!”
-
To, co prezydent mówi, to w ogóle nieprawda, to jest wręcz oszczercze kłamstwo - przekonuje Halina Ciunel.
- Dlatego my, jako partia polityczna nie możemy sobie pozwolić na takie publiczne oszczerstwo. Przewodnicząca chce, aby prezydent przeprosił na łamach jednej z olsztyńskich gazet. Jak mówi - swoje stanowisko na piśmie przekaże Piotrowi Grzymowiczowi w czwartek i oczekuje na reakcję 14 dni.
-
Jestem przekonana, że prezydent się odniesie do naszych zarzutów - kontynuuje radna Ciunel.
- Każdy człowiek powinien się odnieść do takich zarzutów, a są one, moim zdaniem, bardzo poważne.Jednak prezydent nie zamierza przepraszać. Co więcej - informuje, że dwóch działaczy Platformy już go przeprosiło za oświadczenie wygłoszone przez przewodniczącą podczas konferencji.
-
Przewodnicząca Ciunel mnie oskarżyła, że jestem nierobem. Z tym nie mogłem się zgodzić, dlatego musiałem zareagować - mówi Piotr Grzymowicz. -
Po prostu przedstawiłem, że to przez działanie w poprzednich dwóch latach niektórych działaczy PO w Radzie Miasta został włączony hamulec, który nie pozwalał na normalne działanie. Pani Ciunel mówi, że ją to ubodło. Ja uważam, że powiedziałem prawdę. W niecały rok mojej prezydentury zostało przygotowanych do RPO 27 projektów. Prezydent przyznaje, że jest chętny i przygotowany na rozmowy. Tego oczekuje radna Halina Ciunel. Zapewnia jednak, że w ostateczności jest gotowa iść w sprawie wypowiedzi oświadczenia prezydenta do sądu.
Z D J Ę C I A