Niedzielny wieczór był małym świętem dla kibiców piłki ręcznej w Olsztynie. Naprzeciwko siebie stanęły dwie drużyny ze stolicy Warmii i Mazur - AZS UWM oraz Szczypiorniak. Lepsi okazali się gospodarze tego spotkania, wygrywając 30:26 (16:14). Tym samym wzięli rewanż na swoich przeciwnikach, z którymi w pierwszej rundzie przegrali 21:20. Dobre zawody rozegrał środkowy akademików Patryk Terlecki, który zdobył osiem bramek.
Początek meczu udanie rozpoczęli zawodnicy Szczypiorniaka, zdobywając trzy bramki pod rząd, tym samym w 3. minucie było 0:3. Pierwsze dwa trafienia dla akademików zaliczył Kamil Kwiecień, który wziął na siebie ciężar gry na początku spotkania. W konsekwencji było 2:4 dla gości. W 10. minucie po dwóch bramkach Bartosza Idzikowskiego Szczypiorniak objął najwyższe, bo czterobramkowe prowadzenia w meczu, a na tablicy widniał wynik 2:6.
Od tego momentu młodzi zawodnicy drużyny prowadzonej przez Mieczysława Nowaka, poczuli się zbyt pewnie i zaczęli popełniać proste błędy, które bezlitośnie wykorzystywali akademicy. W ciągu zaledwie czterech minut zdołali doprowadzić do remisu 6:6. Podopieczni Karola Adamowicza grali coraz lepiej, szczególnie w ataku. Pozwoliło to odrobić straty. W 19. minucie, po bramce Patryka Terleckiego, AZS po raz pierwszy w meczu objął prowadzenie 9:8, a o czas poprosił trener gości. Do końca pierwszej połowy obraz gry nie uległ zmianie - akademicy powiększali przewagę nad rywalem, a ci z kolei starali się odrobić stratę. Po pierwszych trzydziestu minutach gry na tablicy widniał wynik 16:14 dla gospodarzy.
Na początku drugiej połowy akademicy mogli podwyższyć prowadzenie, ale rzutu karnego nie wykorzystał Radosław Dzieniszewski. W 36. minucie spotkania po raz ostatni w meczu był remis - 17:17. Od tej pory gra przebiegała pod dyktando bardziej doświadczonych graczy AZS UWM, którzy powoli lecz systematycznie powiększali przewagę nad przeciwnikiem.
Na piętnaście minut przed końcem meczu po bramce zdobytej przez Michała Osińskiego gospodarze prowadzili 22:19. Młodzi zawodnicy Szczypiorniaka starali się jak mogli, by zmniejszyć stratę. W 56. minucie po rzucie Łukasza Kozakiewicza przegrywali już tylko różnicą jednej bramki 27:26. Emocje sięgały zenitu, a wielu kibiców oglądało końcówkę meczu z zapartym tchem. Spora część z nich pamiętała bowiem pierwszy mecz obu zespołów, gdy ostatnie minuty spotkania były tak samo nerwowe, a drużyna AZS UWM pozwoliła sobie wydrzeć zwycięstwo. Jednak tym razem zawodnicy ekipy prowadzonej przez Karola Adamowicza zagrali mądrze w końcówce, zdobywając trzy ostatnie bramki w meczu. Tym samym po ostatnim gwizdku sędziów, mogli cieszyć się ze zwycięstwa 30:26.
******
Po meczu powiedzieli:Sebastian Witczak, kierownik AZS UWM Olsztyn - Spotkanie było naprawdę zacięte, nie brakowało walki. Zaczęło się podobnie, jak podczas pierwszych derbów, bowiem to Szczypiorniak przejął inicjatywę i musieliśmy odrabiać straty. Na szczęście od 19. minuty to my kontrolowaliśmy przebieg spotkania, głównie dzięki doświadczeniu zdobytemu na ligowych parkietach. Słowa uznania należą się rywalom za podjęcie rękawicy. Chciałbym, by na każdym meczu, czy to naszym czy Szczypiorniaka, było tak wielu kibiców.
******
AZS UWM Olsztyn: Piotr Uściński, Grzegorz Dudek- Piotr Pstrągowski 1 bramka (Upomnienie), Patryk Terlecki 8, Maciej Rugień (2 x 2 min wykluczenia), Adrian Wojciechowski 5 (1 x 2 min), Adam Ziarnicki 1, Kamil Rykowski, Łukasz Kowalczyk 2, Kamil Kwiecień 3 (U, 1 x 2 min), Bartosz Bonk, Szymon Wierzbicki, Radosław Dzieniszewski 4 (3/4 karne, 1 x 2 min), Michał Osiński 6 (U, 1 x 2 min).
Szczypiorniak Olsztyn:Łukasz Zakreta, Arkadiusz Dudek- Paweł Eichler 6, Tomasz Kiapśnia 3 (2 x 2 min), Bartosz Idzikowski 5 (U, 1 x 2 min), Łukasz Kozakiewicz 2, Paweł Aftyka, Rafał Pedynkowski, Konstanty Targoński (1 x 2 min), Sebastian Koledziński 2 (U), Łukasz Sypniewski, Piotr Deptuła, Piotr Dzido 2 (U, 1 x 2 min), Paweł Deptuła 6.
Z D J Ę C I A