Odwilż i przymrozek spowodowały, że odcinki niektórych dróg w województwie są bardzo śliskie, a nieostrożność kierowców i pieszych pociąga za sobą tragiczne skutki. Na trasie Bartoszyce - Bezledy zginęła 41-letnia kobieta. Piesza idąca drogą krajową nr 51 nie przeżyła zderzenia z osobowym volkswagenem. Kierujący passatem nie zauważył jej. Kobieta była nieoświetlona i nie miała na sobie żadnych odblaskowych elementów.
Do wypadku doszło wczoraj (20.02) wieczorem, około 18.20, na trasie Bartoszyce - Bezledy. Z ustaleń policjantów wynika, że 32-latek jadący volkswagenem passatem mijał się z jadącym z naprzeciwka samochodem. Chwilę po tym najechał na pieszą, idącą jego pasem ruchu. Kobieta poniosła śmierć na miejscu. Jej ciało na polecenie prokuratora zostało przewiezione do prosektorium. Badanie alkomatem 32-letniego kierującego wykazało, że był on trzeźwy.
Z wstępnych ustaleń wynika, że kobieta, która nie była w żaden sposób oświetlona, ani nie posiadała na sobie elementów odblaskowych, mogła wtargnąć na jezdnie. To jednak w najbliższym czasie wyjaśni trwające w tej sprawie śledztwo. Jest to kolejny wypadek z udziałem „niewidocznego pieszego”. Policjanci apelują o stosowanie elementów odblaskowych przez tę grupę użytkowników ruchu, szczególnie jesienią i zimą, kiedy widoczność jest ograniczona.
Tylko wczoraj na drogach regionu doszło jeszcze do 4 wypadków, w wyniku których 6 osób zostało rannych.
Policjanci z Ełku wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło na drodze nr 16 w miejscowości Krzyżewo. Na prostym odcinku drogi ciężarówka zderzyła się z autobusem PKS przewożącym 8 pasażerów. Kierowcy trafili do szpitala, pozostałe osoby nie wymagały pomocy medycznej.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 8.00. Na prostym odcinku jezdni autobus PKS relacji Augustów-Ełk, przewożący 8. pasażerów, zderzył się z ciężarówką. Prawdopodobnie do wypadku doszło podczas wymijania się pojazdów. Kierowcy trafili do szpitala, natomiast pasażerowie nie wymagali opieki medycznej. Policjanci ustalili, że kierujący byli trzeźwi.
Warmińsko-mazurscy policjanci byli wzywani wczoraj do 33 kolizji drogowych. Zatrzymali także 29. nietrzeźwych kierujących.
Około godziny 19.00, policjanci ruchu drogowego z Węgorzewa, na ulicy Zamkowej, zatrzymali kierującego maluchem. 53-letni mieszkaniec Węgorzewa był pijany. Choć twierdził, że wypił tylko 2 piwa, badanie alkomatem wykazało obecność prawie 2. promili alkoholu w organizmie. Teraz mężczyzna stanie przed sądem.
Podobny los spotka zatrzymanego wczoraj 36-letniego Marka Z. z gminy Pieniężno, który mając około 1,5 promila alkoholu w organizmie, kierując nissanem micra wpadł w poślizg i uderzył w drzewo oraz 38-letniego Andrzeja S., mieszkańca gminy Giżycko, który na ul. Białostockiej jechał rowerem mając 3 promile alkoholu.
Już dziś, około 1.00 w nocy, policjanci z Węgorzewa zatrzymali kierującego skodą. Sposób jazdy mężczyzny ulicą Kraszewskiego wyraźnie wskazywał, że nie był on trzeźwy. Potwierdziło to badanie alkomatem wskazujące na obecność prawie 2. promili alkoholu w organizmie zatrzymanego kierowcy. Dodatkowo podczas sprawdzenia danych węgorzewianina w policyjnych bazach danych okazało się, że nie powinien on prowadzić jakiegokolwiek pojazdu. Miał aktualny, orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do sierpnia 2011 roku. Teraz ponownie odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz za złamanie sądowego zakazu, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Z D J Ę C I A