Policjanci wyjaśniają okoliczności kradzieży rozbójniczej, do której miało dojść w jednym z olsztyńskich sklepów. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 50-letni mężczyzna ukradł najpierw butelkę spirytusu, a potem broniąc alkoholu, szarpał się ze sprzedawczyniami. Ryszard R. spędził noc w policyjnym areszcie.
Do zdarzenia doszło wczoraj (20.02), około godziny 21.00, w jednym ze sklepów w centrum Olsztyna. Z ustaleń policjantów wynika, że 50-latek wszedł do sklepu, ze sklepowej półki wziął butelkę spirytusu i nie zamierzając za nią zapłacić, skierował się do wyjścia. Sprzedawczyni obserwująca klienta nie uwierzyła w tłumaczenie mężczyzny: „wychodzę, bo nie ma taniego chleba” i wspólnie z koleżanką uniemożliwiła ucieczkę sprawcy kradzieży. Ten szarpał kobietę. Do sklepu wezwano policjantów, którzy zatrzymali Ryszarda R.
Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. Podczas przesłuchania będzie mógł wyjaśnić motywy swojego działania.
Za kradzież rozbójniczą w więzieniu można spędzić nawet 10 lat.