Dzięki remisowi w spotkaniu z Salosem Don Bosco Ostróda, piłkarze Olimpii Elbląg zapewnili sobie zwycięstwo w pierwszej edycji Warmińsko-Mazurskiej Młodzieżowej Ligi Futsalu.
Pierwszej drużynie z Elbląga do zwycięstwa w rozgrywkach potrzeba było tylko jednego punktu. Tylko cud mógł sprawić, by elblążanie ostatecznie nie triumfowali w MLF, bowiem przed minionym weekendem mieli do rozegrania jeszcze pięć spotkań.
W tak wyśmienitej sytuacji Olimpia znalazła się dzięki swojej postawie w dwóch pierwszych rundach rozgrywek. Elblążanie wygrali wówczas wszystkie osiem spotkań i prowadzili w tabeli z przewagą dwunastu punktów nad drugim Huraganem 94 Morąg.
Było więc niemal pewne, że pierwsza drużyna Olimpii już w niedzielę, 14 lutego, przypieczętuje swoje zwycięstwo w lidze. Na ten dzień zaplanowano bowiem trzy spotkania, w tym dwa z udziałem lidera rozgrywek.
Pierwsze z nich stanowiło derby Elbląga. Naprzeciwko siebie stanęły oba zespoły Olimpii. Niepodziewanie triumfowała druga drużyna. Dzięki tej wygranej, a także zwycięstwu nad Salosem Don Bosco Ostróda jej zawodnicy awansowali na pozycję wicelidera tabeli, wyprzedzając oba zespoły Huraganu Morąg. Ekipy z Morąga mają jednak o dwa rozegrane spotkania mniej niż pozostałe drużyny, a zatem w końcowej klasyfikacji mogą jeszcze wyprzedzić drugi zespół z Elbląga.
Najistotniejsze w niedzielę okazało się jednak ostatnie spotkanie, w którym tym razem z Salosem zagra pierwsza ekipa Olimpii. Outsider tabeli dzielnie stawiał czoła liderowi, dzięki czemu ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Jeden punkt zdobyty przez Olimpię wystarczył jej zawodnikom do wygrania całych rozgrywek.
O tym, kto oprócz zespołu Olimpii będzie reprezentował nasz region w ogólnopolskim finale w Bielsku-Białej, dowiemy się po turniejach w Elblągu (20 lutego) i Ostródzie (27 lutego) oraz po derbach Morąga, których termin nie został jeszcze ustalony.