W konferencji wzięli udział nauczyciele z całego regionu |
Więcej zdjęć »
Przypadki agresji i przemocy w szkołach z reguły wywołują szeroki rezonans społeczny. Akty przemocy uczniów wobec uczniów i uczniów wobec nauczycieli zawsze wywołują społeczną dyskusję o zjawiskach patologicznych w szkołach. Celem tych dyskusji jest głównie znalezienie środków zaradczych na przyszłość. Choć od ostatniego aktu przemocy w warmińsko-mazurskich szkołach, o którym było głośno w całym kraju, minęło już kilka miesięcy, wojewoda warmiński Marian Podziewski zorganizował dziś (15.02) w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie konferencję na temat przemocy w szkole. Wzięli w niej udział przedstawiciele warmińsko-mazurskich szkół, reprezentanci Kuratorium Oświaty, policjanci, a nawet uczniowie.
- Nie twierdzimy, że w warmińsko-mazurskich szkołach nie ma przemocy - mówi wojewoda Marian Podziewski.
- Problem ten występuje na całym świecie, jest więc i u nas, chociaż nie ma aż takiego nasilenia jak w innych regionach kraju. Nie ma też tak drastycznych przypadków jak w innych krajach, gdzie uczniowie strzelają z broni palnej do swoich kolegów i koleżanek, czy do nauczycieli. Dzisiejsza konferencja ma nam powiedzieć wprost, jaka jest skala zagrożenia agresją w warmińsko-mazurskich szkołach i jak temu problemowi przeciwdziałać.Podczas konferencji podkreślano negatywne skutki niewłaściwej reakcji dyrekcji szkół, a nawet tuszowania przypadków agresji w placówkach oświatowych.
- W tych przypadkach wychodzi brak właściwej komunikacji pomiędzy uczniami, nauczycielami, dyrekcjami szkół, rodzicami i instytucjami powołanymi do interwencji - mówi wicewojewoda Jan Maścianica. -
Uznaliśmy więc, że jest to powód by „złapać byka za rogi”, zmierzyć się z problemem i nakreślić obszar dostępnych narzędzi prawnych i nowych pomysłów, które pozwoliłyby skutecznie przeciwdziałać przypadkom agresji i przemocy w szkole, a przede wszystkim przekonały pedagogów, że „zamiatanie pod dywan” jest złym rozwiązaniem.
Obecni na konferencji przedstawiciele warmińsko-mazurskich szkół dzielili się też z innymi uczestnikami konferencji swoimi pomysłami na zapobieganie przemocy w szkołach. Jak podkreśla wicewojewoda Jan Maścianica, w wielu szkołach realizowane są programy przeciwdziałania przemocy, ale o nich nie pisze się tak dużo, jak o przypadkach przemocy w szkołach.
-
Często eksponuje się to, co jest odstępstwem od normy, a nie normą - mówi Jan Maścianica.
- Dlatego warto organizować takie konferencje jak dzisiejsza, by eksponować „dobre praktyki” szkół, praktyki, które będzie można ująć w jakiś system zmuszający nauczycieli, dyrekcje czy rodziców do działania na rzecz bezpieczeństwa w szkołach.- Jednym ze sposobów przeciwdziałania patologiom w szkołach jest karanie - mówi wojewoda Marian Podziewski. -
Uważamy jednak, że nie jest to sposób, który skutecznie zniweluje problem.Dlatego wśród propozycji mogących zapobiegać przemocy w szkołach pojawiło się dziś m.in. przyznawanie certyfikatów szkołom promującym bezpieczeństwo, powoływanie społecznych rzeczników praw ucznia w ramach Rad Rodziców, a także społecznych rzeczników praw nauczycieli przy związkach zawodowych nauczycieli.
Dzisiejsza konferencja w Urzędzie Wojewódzkim nie jest jedynym olsztyńskim wydarzeniem dotyczącym przemocy w szkołach w tym tygodniu. Jutro z problemem zmierzą się uczestnicy dyskusji z cyklu „Porozmawiajmy o Olsztynie”, która rozpocznie się o godz. 18.00 w Kamienicy Naujacka przy ul. Dąbrowszczaków. Tym razem uczestnicy debaty zastanawiać się będą, kto rządzi w olsztyńskich szkołach: uczniowie czy nauczyciele?
W dyskusji uczestniczyć będą: Jadwiga Bogdaniuk - wicekurator oświaty, Bożena Budrejko - pedagog szkolny, Małgorzata Karulak - nauczycielka fizyki z ZSEiT, Jacek Doliński - psycholog, Błażej Gawroński - dyrektor MZPiTU, Kazimierz Kapla - dyrektor V LO. W czasie debaty prezentowane będą nagrania nauczycieli, którzy opowiedzą o agresji i przemocy w szkole, uczestnicy usłyszą także anonimowe wypowiedzi uczniów, obejrzą także filmy z agresywnymi zachowaniami uczniów w szkołach.
Z D J Ę C I A