Uratowany orzeł bielik (fot. KWP)
Wczoraj (6.01) podczas spaceru po miejscowym lesie, jeden z mieszkańców Smolanki koło Sępopola, znalazł leżącego pod drzewem dużego ptaka. Mężczyzna uznał, że to dorodny jastrząb. Ptak był zziębnięty i nie miał sił odlecieć. Trafił więc do domu mieszkańca Smolanki.
Na pomoc w ratowaniu skrzydlatego drapieżnika zostali wezwani sępopolscy policjanci. Kiedy funkcjonariusze zobaczyli ptaka stwierdzili, że jest to orzeł bielik. Natychmiast poinformowali o tym oficera dyżurnego, a następnie Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Olsztynie.
Po dokładnym opisie ptaka podanym przez policjantów, specjaliści z ochrony środowiska stwierdzili, że jest to orzeł bielik. Jeszcze wczoraj przedstawiciel tego nielicznego w Polsce gatunku został przetransportowany do Ośrodka Rehabilitacji Ptaków w Bukwałdzie.