Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
02:11 23 listopada 2024 Imieniny: Adeli, Felicyty
YouTube
Facebook

szukaj

Newsroom24 Sport, rekreacja
Karol Dempich | 2009-12-24 11:05 | Rozmiar tekstu: A A A

DANIEL IWANOWSKI: Nikt w klubie nie zakłada czarnych scenariuszy

Olsztyn24
Daniel Iwanowski prowadzi zawodników OKS na spotkanie ze Świtem

O sytuacji w klubie i poszukiwaniach sponsorów dla młodych talentów bramkarskich rozmawiamy z Danielem Iwanowski, golkiperem OKS-u 1945 Olsztyn.

- Od zakończenia rozgrywek minął już przeszło miesiąc. Jak oceniasz rundę jesienną w waszym wykonaniu?

- Na pewno mogło być lepiej. Szczególnie okazalej mógłby się prezentować nasz dorobek punktowy, tym bardziej, że kilka oczek straciliśmy przez wpuszczone bramki w końcówkach spotkań. Uważam też, że zbyt łatwo traciliśmy punkty na własnym boisku, szczególnie remisując mecze. Tak więc nie uważam, że było bardzo dobrze, ale też nie twierdze, że wypadliśmy źle. Po rundzie jesiennej nie ma już jednak śladu i teraz najważniejsze są przygotowania do rundy wiosennej.

- Sytuacja w klubie jest bardzo ciężka. Od niedawna rządzi nim kurator. Jak wy piłkarze zapatrujecie się na tę sytuację?
R E K L A M A
- Niestety to prawda, nie jest łatwo. Zaległości finansowe wobec nas sięgają już trzech pensji. Tym bardziej zależało nam by przed świętami coś wpłynęło na nasze konta, ale niestety na razie nic z tego nie wyszło. Z panem Markiem Szterem jestem w ciągłym kontakcie i mogę szczerze powiedzieć, że wkłada dużo serca w swoją pracę i zależy mu na tym by klub wyszedł na prostą.

- W Olsztynie co raz częściej słyszy się, że zespół może nie wystartować do rundy wiosennej. Co wtedy?

- Nikt w klubie nawet nie chce słyszeć o takiej możliwości. Nie zastanawiam się więc nad tym, co by było gdyby. Wierzę, że wszystko się ułoży i znajdzie się wiele osób z kibicami na czele, które nie dopuszczą do upadku klubu.

- Załóżmy, że wszystko jakoś się ułoży i OKS przystąpi do dalszych rozgrywek. Nadal wówczas będziecie drużyną środka tabeli, czy może obniżycie swoje loty? A może sprawicie swoim fanom niespodziankę i włączycie się do walki o czołowe lokaty?

- Nie chcę obiecywać złotych gór, ale razem z chłopakami postaram się, by grać jak najlepiej i choć trochę wspiąć się w tabeli. Podstawą będzie dobrze przepracowany okres przygotowawczy, który na dobre zacznie się już na początku stycznia.

- Powoli rośnie Ci konkurent w bramce. Czy nie obawiasz się, że podobnie jak rok temu wiosnę spędzisz na ławce?

- Na każdej pozycji chłopaki ze sobą konkurują i tak samo jest w bramce. Ja podchodzę do tego normalnie. Zdaję sobie sprawę, że będę musiał walczyć o to, by być numerem jeden i w każdym spotkaniu, w jakim zagram, potwierdzać dlaczego broni Zamber, a nie ktoś inny.

- Doszły nas słuchy, że od jakiegoś czasu zajmujesz się trenowaniem młodych talentów bramkarskich z juniorskich zespołach OKS-u. Jak się czujesz w takiej roli?

- Rola trenera jest ciekawsza niż przypuszczałem. Prowadzę treningi w różnych kategoriach wiekowych. Ze starszymi chłopakami przeprowadzam już treningi czysto bramkarskie i naprawdę mam z nimi bardzo dobry kontakt. Szczerze, to mam takie małe marzenie, by wyszkolić ich na zawodników takiej klasy, by za parę lat mogli przebić się do podstawowego składu OKS-u. Na to jednak niestety potrzebne są pieniądze, a tych jak wiadomo brakuje.

- Wiążą się z tym jakieś problemy?

- Oczywiście. Sam nieraz płaciłem za wynajem boiska w Kortowie. Gdyby możliwości finansowe były większe, na pewno treningi byłyby jeszcze bardziej efektywne. I chodzi tu naprawdę o niewielkie pieniądze, ale jednak takie, których nie ma.

- Jakiej zatem oczekujesz pomocy?

-Najbardziej chodzi mi o pomoc finansową, bo wtedy wiem na czym stoję i na co mnie stać. Oczywiście nie pogardzilibyśmy inną formą pomocy. Mógłbym np. umówić się z ofiarodawcą na to, co mi potrzeba. Oczywiście w zamian moglibyśmy zaoferować reklamę, choćby na bluzach czy dresach.

- Trenujesz jednak tylko chłopaków z OKS-u. Nie myślałeś o stworzeniu grupy, która zrzeszałaby także młodych chłopaków nie należących do żadnego klubu, a chcących podszkolić swoje umiejętności bramkarskie?

- Oczywiście, że myślałem o czymś takim. Niestety problem jest znany - pieniądze. Jeśli jednak znajdą się sponsorzy i osoby, które pomogłyby mi stworzyć coś takiego, na pewno będę otwarty na propozycje. Zależy mi na tym, by jak najwięcej młodych chłopaków grało w piłkę.

- Korzystając z okazji, co chciałbyś przekazać kibicom Stomilu przed zbliżającymi się świętami?

- Na zbliżające się święta Bożego Narodzenia chciałbym życzyć wszystkim kibicom Stomilu i czytelnikom portalu Olsztyn24 dużo zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń oraz jak największej radości ze olsztyńskiej dumy, Stomilu, jak i z samych zwycięstw, które będą naszym dziełem!

Rozmawiał: Karol Dempich

Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.