Policjanci z Olsztyna i Mrągowa wyjaśniają okoliczności wypadków, w wyniku których zginęły dwie osoby. Bardzo trudne warunki pogodowe w połączeniu z prędkością kończyły się tragicznie. Pod Olsztynem 47-letni kierowca uderzył w drzewo. Natomiast na drodze Mrągowo - Piecki 63-letni kierowca na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas i uderzył czołowo w nadjeżdżające suzuki. Kierowca punto, który nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, w wyniku doznanych obrażeń zginął na miejscu.
Do pierwszego wypadku doszło wczoraj (22.12) około godziny 19.00 na drodze Jonkowo - Olsztyn. Kierujący mitsubishi 47-letni mieszkaniec powiatu olsztyńskiego zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył w drzewo. Mężczyzna poniósł śmierć. Na miejscu pracowali policjanci i prokurator. Okoliczności wypadku wyjaśni śledztwo.
Około godziny 19.20 na drodze krajowej 59, na trasie Mrągowo-Piecki doszło do kolejnego wypadku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca fiata punto nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas i uderzył czołowo w nadjeżdżające suzuki.
Kierowcy punto, pomocy udzielała pielęgniarka, która jako pierwsza nadjechała na miejsce zdarzenia. Niestety, mimo szybkiej pomocy medycznej w wyniku poniesionych obrażeń 63-letni mieszkaniec Piecek, zmarł. Z ustaleń wynika, że mężczyzna nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Z D J Ę C I A