Jak co roku, policjanci wspólnie ze strażnikami leśnymi sprawdzają, czy w okolicznych lasach nie dochodzi do nielegalnego wyrębu choinek. Kontrolowani są także kierowcy, którzy przewożą drzewka. Podczas kilkudniowych działań olsztyńskich policjantów i funkcjonariuszy Straży Leśnej wylegitymowano prawie 40 osób, skontrolowano 34 auta. Funkcjonariusze interweniowali w 19. przypadkach. Rozliczyli 16. sprawców wykroczeń. Pięciu z nich ukarano mandatami, jedenastu pouczono.
Jak mówią policjanci i leśnicy, sytuacja z roku na rok jest coraz lepsza. Kradzieże choinek, jak również już ściętego drewna, zdarzają się incydentalnie. Policjanci przypominają, że za nielegalną choinkę można zapłacić nawet 500 złotych, tyle że nie będzie to opłata za wyjątkowe świąteczne drzewko, a mandat karny.
Straż Miejska, która również uczestniczy w przedświątecznych kontrolach, sprawdza stoiska z choinkami. Sprawdzane są źródła pochodzenia drzewek oraz faktury świadczące o ich zakupie. I właśnie w związku z dzisiejszymi (22.12) kontrolami przy olsztyńskiej hali Urania, policjanci zostali wezwali przez strażników miejskich na interwencję wobec dwóch mieszkańców powiatu szczycieńskiego. Mieli oni handlować kradzionymi choinkami. Na miejscu okazało się, że szczycieńscy policjanci już przyjęli zgłoszenie bezprawnego wycięcia drzewek.
Dariusz Sz. i jego brat Waldemar najpierw nie posiadali zgody na zajęcie terenu od administratora. Dodatkowo powoływali się na mężczyznę, który w efekcie okazał się być pokrzywdzonym. Po kilkunastu minutach rozmowy z policjantami, 18 i 19-latek przyznali się do kradzieży 13. choinek. Dwa inne z oferowanych do sprzedaży świerków miały pochodzić z przydomowego ogródka.
Nastolatkowie zostali zatrzymani. Zastali przewiezieni do Szczytna. Tamtejsi policjanci wyjaśniają okoliczności kradzieży, za którą podejrzanym może grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.