W Olsztynie będzie budowana spalarnia odpadów komunalnych. Stanie na Tracku, na wschód od jeziora, w pobliżu toru motocrossowego. To już pewne. Nie jest natomiast pewne, kto wybuduje i zarządzać będzie spalarnią. Najprawdopodobniej będzie do podmiot komercyjny. prywatny inwestor. To chyba najważniejsze wiadomości jakie przekazano dziś (17.12) podczas konferencji prasowej w Zakładzie Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Olsztynie.
Trwają prace nad rozwiązaniem problemu związanego z zagospodarowaniem śmieci wytwarzanych na obszarze 37. warmińsko-mazurskich gmin, bo tyle samorządów przystąpiło do wspólnego projektu, którego celem ma być stworzenie systemu unieszkodliwiania odpadów komunalnych w centralnej części województwa. Do tej pory mówiło się, że pod uwagę brane są różne metody pozbywania się śmieci, od biologicznego, przez mechaniczne do termicznych, z technologią plazmową włącznie. Dziś, podczas konferencji, postawiono kropkę nad „i”.
-
Chciałbym, żebyście państwo przekazali mieszkańcom jednoznaczny sygnał - powiedział do dziennikarzy Ryszard Szymański, wiceprezes olsztyńskiego ZGOK.
- W Olsztynie budowany będzie termiczny system unieszkodliwiania odpadów, czytaj - spalarnia. Obiekt powstanie na Tracku. Budową i eksploatacją spalarni zajmie się koncesjonariusz, bowiem gmin, które należą do spółki „śmieciowej” nie stać na wyłożenie ponad 200 mln zł potrzebnych do wybudowania spalarni.- Na decyzję, że będzie to spalarnia, wpłynęły również zastrzeżenia, że wsparcie finansowe dostaniemy pod warunkiem, że wybudujemy zakład termicznego unieszkodliwiania odpadów - dodał Aleksander Socha, prezes ZGOK.
- Dążenie w kierunku innej formy unieszkodliwiania odpadów może spowodować, że nie dostaniemy dotacji.
-
Zanim zdecydowano się na projekt, którego centralnym elementem będzie spalarnia, przeanalizowano różne technologie - mówił Dariusz Sylwestrzak, ekspert z dziedziny zagospodarowania odpadów komunalnych.
- Wybór padł na technologię najbardziej rozpowszechnioną w Europie i na świecie - spalanie na ruszcie. To najbardziej elastyczna technologia. Spalanie śmieci w piecach ma spowodować zredukowanie ich objętości o 92%. Pozostałe po procesie spalania śmieci żużle mają być składowane na wysypiskach w Linowie i w Wysiece.
- Braliśmy również pod uwagę technologię plazmową, która redukuje 99% śmieci - dodał Dariusz Sylwestrzak. -
Jednak jest ona oparta na technologiach kosmicznych, więc koszty unieszkodliwiania śmieci tą metodą byłyby również „kosmiczne”.Pracujący nad koncepcją systemu unieszkodliwiania odpadów rozważali trzy lokalizacje dla spalarni: na Słonecznym Stoku, obok MPEC, na Pieczewie przy wieży telewizyjnej oraz na Tracku.
-
Analizowaliśmy wszystkie aspekty techniczne, technologiczne i kosztowe - tłumaczył Dariusz Sylwestrzak. -
Okazało się jednak, że optymalne będzie ulokowanie spalarni na Tracku. Duży wpływ na taką lokalizację miała zapowiedź budowy obwodnicy Olsztyna, która ułatwi bezkolizyjny dojazd do spalarni.Konferencja poświęcona była również podsumowaniu pierwszego etapu konsultacji społecznych przed planowanymi inwestycjami. Przeprowadzono je w Lidzbarku Warmińskim, Bartoszycach, Piszu, Nowym Dworze k/Ornety, Mrągowie, Szczytnie i Olsztynie (Zielona Górka), a więc w miejscowościach, w których mają być zlokalizowane punkty całego systemu.
-
Zauważyliśmy bardzo dużą akceptację dla tego projektu - powiedział Karol Polejowski z Uniwersytetu Gdańskiego, odpowiedzialny za przeprowadzenie konsultacji. -
Padały pytania: kiedy wreszcie zbudujecie tę spalarnię, bo ona jest potrzebna.Jak powiedział Karol Polejowski, zainteresowanie konsultacjami było różne w różnych miejscach.
-
Największe zainteresowanie konsultacjami było tam, gdzie już są wysypiska - mówił Polejowski. -
Dla koncepcji zamknięcia tych wysypisk była pełna akceptacja. Mieszkańcy zwracali uwagę na śmród, śmieci rozwiewane po polach. Natomiast obawy przed smrodem i fruwającymi w powietrzu śmieciami artykułowali mieszkańcy tych rejonów, gdzie mają być zlokalizowane nowe wysypiska i stacje przesypowe śmieci. Po wyjaśnieniach ze strony ekspertów, zdania były na tak.
Jak zapewnił Karol Polejowski, wszystkie uwagi i wnioski muszą być uwzględnione w pracach nad systemem unieszkodliwiania odpadów. Szczególny problem mogą stanowić wnioski mieszkańców Linowa, gdzie planowana była lokalizacja wysypiska. Może okazać się, że wybudowanie wysypiska w tym miejscu będzie niedopuszczalne ze względu na położenie w pobliżu ujęcia wody pitnej.
W ramach konsultacji przeprowadzono też badanie ankietowe na grupie 1000 osób. Wyniki są na razie opracowywane. Mamy je poznać niebawem.
Olsztyńska spalarnia ma kosztować około 521 mln zł. 305 mln zł ma pochodzić z ministerstwa rozwoju regionalnego. Pozostałe pieniądze muszą pozyskać udziałowcy spółki. Gminy najprawdopodobniej zwrócą się o wybudowanie i eksploatowanie spalarni do prywatnych podmiotów.
Z D J Ę C I A