Przejścia przy Alfie już nie ma
Przejście dla pieszych przez al. Piłsudskiego, od CH Alfa do sądów, przestało istnieć. Dziś (11.12) punktualnie o godz. 10.00 pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Olsztynie zamontowali ostatnie przęsło oddzielające pasy jezdni i zagradzające przejście dla pieszych. Zamalowano też pasy na jezdni.
Przejście dla pieszych w rejonie Alfy od dawna budziło kontrowersje. Brak regulacji ruchem powodował zdenerwowanie zarówno pieszych, którzy często musieli lawirować pomiędzy samochodami, jak i kierowców, dla których potok przechodzących przez jezdnię pieszych nigdy się nie kończył.
W tym roku na przejściu tym doszło do czterech potrąceń pieszych. Winę za spowodowanie tych wypadków w połowie ponoszą kierujący, w połowie piesi. Niestety, ostatnie potrącenie zakończyło się tragicznie. Pod kołami samochodu zginął starszy mężczyzna.
Po tym zdarzeniu dyskusja na temat organizacji przejścia rozgorzała ze zdwojoną siłą. Pojawiły się wnioski o zamontowanie kolejnych świateł. Takiemu rozwiązaniu byli przeciwni zarówno odpowiedzialni za organizację ruchu drogowego w mieście, jak i kierowcy. W końcu prezydent Piotr Grzymowicz podjął męską decyzję: przejście trzeba zamknąć! Wskazał też, że stanie się to w tym tygodniu.
Już po niedzieli przejście zostało prowizorycznie zamknięte plastikowymi taśmami. To jednak było za mało dla niecierpliwych przechodniów. Taśmy zostały zerwane, a piesi nadal korzystali z przejścia. Do dzisiaj.
Teraz piesi mogą korzystać z przejść przy ratuszu lub przy Urzędzie Wojewódzkim.