Olsztyńscy kibice jakoś nie mogą i nie chcą przyzwyczaić się do nowej nazwy swojego ukochanego klubu piłkarskiego, którego oficjalna nazwa brzmi: Olsztyński Klub Sportowy 1945.
Wyraz swego przywiązania do dawnej nazwy dają nie tylko na stadionie. Na nieoficjalnych stronach internetowych OKS nazwy są przemieszane, sportowy laik mógłby pomyśleć, że OKS 1945 i OKS Stomil to jedno. Prowadzona w Internecie ankieta wskazuje druzgocącą przewagę zwolenników powrotu do „historycznej” nazwy. Idąca dzisiaj od centrum Olsztyna na stadion przy al. Piłsudskiego grupa kibiców też skandowała „Stomil, Stomil, Stomil”. „OKS 1945” jakoś przez gardła nie chciało im przejść.
Interesujący się olsztyńską piłką nożną kibic objaśnił nam:
Nazwa „Stomil” należy teraz do syndyka masy upadłościowej OKS „Stomil”. Nazwę można kupić, ale jakoś nikt się nie kwapi, bo trzeba by spłacić kilkadziesiąt milionów długów „Stomilu”. Ale może kiedyś, gdy likwidacja „Stomilu” zostanie zakończona... Może OKS 1945 będzie miał możliwość odkupienia tej nazwy za symboliczną złotówkę?Kibice na pewno byli by szczęśliwi!
Z D J Ę C I A