Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Amerykanie obchodzą dziś (26.11) Święto Dziękczynienia - jedno z najważniejszych rodzinnych świąt na półkuli zachodniej. O święcie nie mogli zapomnieć członkowie olsztyńskiego Koła Sympatyków Związku Narodowego Polskiego w Chicago. Pielęgnujący kontakty z chicagowską Polonią olsztynianie, jak zwykle spotkali się w Hotelu „Pod Zamkiem”, by skosztować pieczonego indyka - nieodłącznego elementu i symbolu Święta Dziękczynienia.

Zanim na odświętnie przystrojony stół wniesiono pieczonego indyka, prezes koła Marek Nowacki przypomniał historię święta. Święto Dziękczynienia (ang. Thanksgiving Day) obchodzone jest w USA w czwarty czwartek listopada, jako pamiątka „pierwszego” dziękczynienia członków kolonii Plymouth w 1621.

Pielgrzymi, którzy przypłynęli do Ameryki na pokładzie statku Mayflower, byli członkami Angielskiego Kościoła Separatystycznego (odłamem Purytanów). Wylądowali na Skale Plymouth 11 grudnia 1620. Ich pierwsza zima była druzgocąca. Do początku nadchodzącej jesieni zmarło 46 ze 102 osób zaokrętowanych na Mayflower. Ale żniwa 1621 roku były obfite. Pozostali przy życiu koloniści zadecydowali uczcić to świętem wraz z Indianami z plemienia Wampanoagów, którzy pomogli pielgrzymom przetrwać ich pierwszy rok.

Pierwsze święto trwało trzy tygodnie, w okresie między 21 października i 11 listopada 1621 roku. Indianie dostarczyli na ucztę co najmniej pięć jeleni, w menu nie było natomiast dziś już tradycyjnego sosu żurawinowego (z braku cukru), ziemniaków ani ciasta z dyni. Nie było też indyków, bez których obecnie trudno sobie Święto Dziękczynienia wyobrazić. Święto Dziękczynienia świętem narodowym ogłosił w 1863 roku prezydent Abraham Lincoln.

Tak jak wszystkie specjały serwowane przez Grażynę Bryk, gospodynię „Hotelu pod Zamkiem”, również pieczony indyk był wyśmienity. Szczególnie z tradycyjnym sosem żurawinowym.

Świąteczną atmosferę podkreślały piosenki śpiewane przez Wiesława Korniejczyka przy akompaniamencie gitary klasycznej.

Członkowie koła nie tylko delektowali się pieczonym indykiem, ale rozmawiali też o planach na najbliższą przyszłość. M.in. Urszula Hura, społecznie prezes olsztyńskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Walki z Kalectwem poinformowała, że niedługo wybiera się do Chicago, gdzie spotka się z wywodzącą się z Olsztyna dziennikarką prasy polonijnej Krystyną Białasiewicz. Na ten wyjazd chce przygotować pamiątkę dla chicagowskiej Polonii w postaci albumu ze zdjęciami i CV członków Koła Sympatyków ZNP w Chicago.

Ponadto Urszula Hura zaprosiła członków koła na Galę „Art Heart”. Gala odbędzie się 4 grudnia w olsztyńskiej Hali Urania. Tam zorganizowana zostanie wielka wystawa prac artystycznych osób niepełnosprawnych oraz koncert z udziałem sław polskiej estrady. Wystąpią m.in. Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz. Podczas Gali prowadzona będzie też kwesta na rzecz osób niepełnosprawnych. Kwestować będą m.in. członkowie Koła Sympatyków ZNP w Chicago.

Kolejne spotkanie koła już niebawem.