W czwartek (19.11) zamieściliśmy w Olsztyn24 list otwarty byłego wiceprezydenta Olsztyna Tomasza Głażewskiego do obecnego gospodarza miasta Piotra Grzymowicza („Tomasz Głażewski otwarcie do Piotra Grzymowicza”), w którym autor listu zarzucał Piotrowi Grzymowiczowi brak „starań o przekazanie klarownych i jasnych informacji mieszkańcom Olsztyna” o metodzie utylizacji odpadów, która będzie zastosowana w przyszłym zakładzie utylizacji odpadów.
Tomasz Głażewski powołał się na wywiad przeprowadzony z Piotrem Grzymowiczem przez red. Adama Sochę z miesięcznika Debata, podczas którego prezydent miał użyć sformułowania: „Ja mogę powiedzieć ze swojej strony, że będę robił wszystko, żeby to nie była spalarnia”.
Przed publikacją listu Tomasza Głażewskiego nie udało nam się porozmawiać z prezydentem Grzymowiczem, bowiem był on w Warszawie, gdzie podpisywał umowy właśnie związane z gospodarką odpadami. Nieoficjalnie jednak dowiedzieliśmy się, że prezydent Grzymowicz zaprzeczył, jakoby w rozmowie z dziennikarzem miał stwierdzić, że jest przeciwnikiem spalarni.
Dziś (21.11) na ten temat rozmawialiśmy z red. Adamem Sochą, autorem wywiadu z prezydentem Grzymowiczem, na który powołał się Tomasz Głażewski. Red. Socha zobowiązał się sprawdzić swoje materiały.
Kilkadziesiąt minut później otrzymaliśmy od red. Sochy e-maila, który publikujemy niżej.
Przepraszam pana prezydenta Piotra Grzymowicza za przypisanie mu następującej wypowiedzi w rozmowie pt. „Kto chce budować w Olsztynie spalarnię i dlaczego?” (listopadowe wydanie olsztyńskiego miesięcznik „Debata”): „Panie redaktorze, będzie wybrana optymalna metoda. Ja mogę powiedzieć ze swojej strony, że będę robił wszystko, żeby to nie była spalarnia”. W rzeczywistości to wypowiedź pana Adama Krzyśkowa, prezesa WFOŚiGW. Po telefonie od pana Piotra Grzymowicza, który stwierdził, że to nie są jego słowa, jeszcze raz sprawdziłem zapis elektroniczny i okazało się, że pomyliłem osoby podczas spisywania ponad godzinnej rozmowy. Za co serdecznie obu panów oraz czytelników przepraszam. (...) W rzeczywistości ta deklaracja pana Adama Krzyśkowa była jeszcze bardziej stanowcza i dosłownie brzmiała tak: „Nie spalarnia. Będzie optymalna metoda wybrana. Na pewno nie spalarnia odpadów. Ja mogę powiedzieć ze swojej strony. Ja będę robił wszystko, żeby to nie była spalarnia odpadów zmieszanych”.Adam Socha