Śledztwo realizowane przez prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie wspólnie z policjantami Centralnego Biura Śledczego miało kolejną odsłonę. Tym razem grupy realizacyjne śledczych uderzyły w Śląsk. Tam zostało zatrzymanych pięć osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i pranie brudnych pieniędzy, w związku z obrotem nielegalnymi paliwami. Łącznie w prowadzonym od ponad roku śledztwie jest już 29. podejrzanych, którzy usłyszeli 84 zarzuty. Wyliczenia wskazują na to, że straty Skarbu Państwa z tytułu przestępczej działalności grupy sięgają około 6,5 mln złotych. Nieuczciwi przedsiębiorcy w więzieniu mogą spędzić nawet 8 lat.
Śledztwo prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Olsztynie trwa od ponad roku. Od początku wszystkie wykonywane w tej sprawie czynności wskazywały, że funkcjonariusze mogą mieć do czynienia z zorganizowaną grupą przestępczą, trudniącą się produkcją i handlem olejem napędowym wytwarzanym z komponentów ropopochodnych - benzyny do lakierów, oleju bazowego i nafty ochronnej.
Już rok temu, 18 listopada, ponad 30 grup realizacyjnych uderzyło jednocześnie w kilkadziesiąt miejsc na terenie czterech województw. Celem policjantów było zatrzymanie osób trudniących się lub mających związek z produkcją i obrotem nielegalnymi paliwami oraz zabezpieczenie dowodów przestępstwa - samego paliwa, jak i dokumentacji finansowej. Funkcjonariusze przeszukali wówczas 30 miejsc na terenie województwa warmińsko - mazurskiego - w powiecie nowomiejskim, działdowskim i kętrzyńskim, kujawsko - pomorskiego, mazowieckiego i podkarpackiego. Były to stacje paliw, firmy, biura rachunkowe i mieszkania osób będących w zainteresowaniu policjantów i prokuratury. Wówczas zatrzymanych zostało 15 osób w wieku od 20 do 53 lat. Niektórzy z mężczyzn już od lat działali w branży paliwowej. Inni natomiast to tzw. słupy, bądź pracownicy zatrudnieni przy odbarwianiu i mieszaniu paliw. Część z nich była już karana za przestępstwa o podobnym charakterze.
Wyprodukowany olej napędowy, który powinien być opodatkowany, był sprzedawany w niesieciowych stacjach paliw.
Śledztwo i czynności wykonywane przez grono specjalnie delegowanych do tej sprawy prokuratorów i policjantów wykazało, że w przestępczy proceder, polegający na zakupie substancji ropopochodnych nie objętych akcyzą oraz sprzedaży pozafakturowej paliwa, mogą być zamieszane kolejne osoby, tym razem mieszkańcy Śląska. Do policyjnego aresztu trafiło trzech mężczyzn i dwie kobiety, w wieku od 25 do 36 lat. Wszyscy podejrzani zostali zatrzymani w swoich mieszkaniach, byli kompletnie zaskoczeni. Mieszkańcy Śląska są podejrzani między innymi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, pranie brudnych pieniędzy, oszustwa, fałszowanie dokumentów. Sami udostępniali swoje firmy do fikcyjnego obrotu nielegalnymi paliwami.
Grupy realizacyjne zabezpieczyły dokumentacje księgową firm. Urzędy Kontroli Skarbowej prowadzą kontrole finansów podejrzanych przedsiębiorców. Z wyliczeń wynika, że uszczuplenia należności Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego i VAT wynoszą już 6,5 mln złotych. W czasie działania grupy „wyprane” zostały 4 mln złotych.
Wszyscy podejrzewani trafili przed oblicze prokuratora. 5. zatrzymanych usłyszało zarzuty dotyczące wprowadzenia do obrotu nielegalnego paliwa i narażenie tym samym Skarbu Państwa na straty wynikające z niezapłaconych podatków. Dodatkowo wszyscy są podejrzani o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa i fałszowanie dokumentów.
Prokurator zastosował wobec podejrzanych poręczenia majątkowe, zakazy opuszczania kraju i dozory Policji. Mieszkańcom Śląska grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Łącznie w śledztwie w chwili obecnej jest 29. podejrzanych, którzy usłyszeli 84 zarzuty. 5. sprawców zostało tymczasowo aresztowanych, prokurator zastosował 14 dozorów policyjnych, 24 poręczenia majątkowe i 17 zakazów opuszczania kraju. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono mienie warte 4,5 mln złotych.
Sieć „Dziedzictwo Kulinarne Warmia-Mazury” rozrasta się...
