(fot. archiwum)
W zeszłym tygodniu siatkarze AZS-u UWM Olsztyn wygrali 3:0 swoje pierwsze w tym sezonie spotkanie. Jednocześnie w pojedynku z warszawską Politechniką olsztynianie po raz pierwszy cieszyli się ze zwycięstwa w pojedynczym secie.
Zanim doszło do meczu w stolicy AZS miał na swoim koncie trzy porażki, każda bez zdobycia choćby seta. W Warszawie zespół pokazał jednak charakter i gładko ograł tamtejszą Politechnikę. Dzięki temu olsztynianie odbili się od dna, gdzie wylądowali już po pierwszej kolejce.
W najbliższą środę podopieczni Mariusza Sordyla staną przed szansą zdobycia kolejnych punktów. Do Olsztyna przyjedzie bowiem Jadar Radom, zespół, który podobnie jak AZS może pochwalić się tylko jednym zwycięstwem. Jeśli Olsztynianie nie chcą by morale w ich zespole wróciły do stanu sprzed wyjazdu do stolicy, muszą bez dwóch zdań szybko i łatwo rozprawić się z gośćmi z Radomia. W innym wypadku Jadar wyprzedzi ekipę z Olsztyna, a AZS ponownie wyląduje na dnie.
W środę rozegrane zostaną jeszcze trzy pojedynki. Oczy olsztynian będą zapewne zwrócone na Śląsk, gdzie Jastrzębski Węgiel podejmować będzie Siatkarza Wieluń. Dla ekipy AZS-u najlepiej byłoby gdyby spotkanie brązowego medalisty ubiegłych rozgrywek z beniaminkiem obecnego sezonu zakończyło się po pięciu setach. Wówczas w razie wygranej z Jadarem olsztynianie nie stracą kontaktu do rywali, którzy znajdują się bezpośrednio nad nimi, a nawet wyprzedzą jednego z rywali.
Spośród spotkań piątej serii najciekawiej zapowiada się jednak potyczka Zaksy Kędzierzyn Koźle z Resovią Rzeszów. Do równie atrakcyjnego pojedynku dojdzie zapewne w Częstochowie, gdzie AZS podejmować będzie Skrę Bełchatów. Ten mecz odbędzie się jednak dopiero w... grudniu, gdyż został przełożony ze względu na udział mistrzów kraju w klubowych mistrzostwach świata.