Kilkadziesiąt skontrolowanych pojazdów, kilkanaście zatrzymanych dowodów rejestracyjnych i 10 nietrzeźwych kierowców. To efekt działań warmińsko-mazurskich policjantów w ramach akcji „Dyskoteka”.
Wypadki z udziałem kierowców w młodym wieku bardzo często pociągają za sobą dużo ofiar. Do największej ich liczby dochodzi właśnie w dni weekendowe. Wówczas młodzi kierowcy, jadąc lub wracając z dyskoteki, przekraczają dopuszczalną prędkość, piją alkohol, a następnie wsiadają za kierownicę pojazdów. Zdarza się również, że przewożą większą liczbę osób w autach niż pozwalają na to przepisy.
W minioną sobotę (17.10) warmińsko-mazurscy policjanci wzięli pod lupę młodych kierowców wracających z dyskotek. Efekt, to kilkadziesiąt kontroli drogowych, 10 zatrzymanych nietrzeźwych kierowców oraz kilkanaście zatrzymanych dowodów rejestracyjnych. Tylko w Olsztynie policjanci zatrzymali 3. pijanych kierowców, w tym między innymi obywatela Libii. Mężczyzna tłumaczył się, że wypił tylko jedno piwo. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego 0,18 promila alkoholu w organizmie. Niestety dalszą podróż Libijczyk musiał kontynuować pieszo, ponieważ osobowy fiat, którym poruszał się mężczyzna został odholowany na parking strzeżony.
Odholowane zostało również osobowe bmw, zatrzymane do kontroli na olsztyńskiej starówce. Kierowca auta był trzeźwy, jednak z pojazdu wyciekały płyny eksploatacyjne i policjanci musieli wzywać straż pożarną.
Rekordzista został zatrzymany na olsztyńskim Pieczewie. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu, mimo to jechał autem i nie reagował na policyjne sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania, bo jak sam przyznał - nie słyszał ich. Jego pojazd również został odholowany na parking strzeżony.
Niedaleko Elbląga pijany 23-letni kierowca fiata cinquecento na prostym odcinku drogi zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Autem podróżowały jeszcze 2 osoby, mężczyźni w wieku 30 i 41 lat. Obaj trafili do elbląskiego szpitala. 23-letni kierowca miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Niewykluczone, że usłyszy on zarzut spowodowania wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości. Może mu grozić kara do 4,5 roku pozbawienia wolności.
Policjanci z Ostródy zatrzymali 28-letniego Tomasza P. Mężczyzna nie dość, że prowadził auto mając ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie, to jeszcze nie miał uprawnień do kierowania pojazdem.
Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności. Osoba, która decyduje się na jazdę po alkoholu może również stracić prawo jazdy nawet na 10 lat.
Z D J Ę C I A