„Gazeta” nieoficjalnie dowiedziała się, że szefem pomorskiej policji ma być Krzysztof Starańczak, komendant wojewódzki z Olsztyna - przeczytaliśmy dzisiaj w olsztyńskim wydaniu Gazety Wyborczej.
W tej sprawie zadzwoniliśmy do zespołu prasowego komendy wojewódzkiej Policji w Olsztynie. - Komendant nic na ten temat nie wie - usłyszeliśmy od Katarzyny Świątek, w odpowiedzi na pytanie, czy informacja Gazety Wyborczej jest prawdziwa.
Krzysztof Starańczak zastąpił na stanowisku Zdzisława Gazdę obwinianego o „flirt” z lewicą, po objęciu władzy w kraju przez Prawo i Sprawiedliwość. W Elblągu mówi się, że w mianowaniu na stanowisko olsztyńskiego komendanta Starańczakowi pomógł elbląski poseł PiS Leon Krasulski. Starańczak też bardzo szybko zbliżył się do obecnej wojewody Anny Szyszki (PiS), też pochodzącej z Elbląga. Te koneksje gwarantowały bezpieczeństwo zajmowanego przez niego fotela.
Biorąc pod uwagę niedobrą praktykę ostatnich 27. lat, gdy po zmianie u sterów władzy państwowej wymieniało się (nie wiedzieć czemu) przede wszystkim komendantów policji, bardziej należy spodziewać się emerytury komendanta, niż kolejnego awansu. Ale, niezbadane są wyroki boskie...