W grudniu minie rok, jak piszę i mówię o potrzebie ratowania starych dworców. Bo o tym, że jeszcze nie padły, można zawdzięczać rodzinom kolejarskim, które jeszcze w niektórych obiektach mają mieszkania. Tam jednak, gdzie brakuje gospodarza, piękne obiekty zamieniają się w ruinę i przynoszą nam wszystkim wstyd.
Zagranicznych turystów nie interesuje, że była PKP ma problemy, a dworce już nie są potrzebne jej jak niegdyś. Przybysze szukają noclegu w ładnej wsi, restauracji nad rozlewiskiem, informacji turystycznej, a dzieci z okolicy szukają miejsca kreacji twórczej. Dworce nadają się na to, by adaptować je do takich celów, ale brakuje w tej kwestii konkretnych decyzji.
O tym mniej więcej pisałam w Liście Otwartym do parlamentarzystów Warmii i Mazur, publikując go w internecie i w „Gazecie Olsztyńskiej”. Na stronie Olsztyn24 informowałam, że na List Otwarty odpowiedział natychmiast poseł Tadeusz Iwiński (dziękował za informacje, deklarował wsparcie...) i PiS (ogólne stwierdzenie, że wiadomość została przyjęta). Otrzymałam też kilkanaście listów nadesłanych przez czytelników na adres redakcji w tej sprawie. Teraz zaś otrzymałam list od poseł Beaty Bublewicz. Jest drugim parlamentarzystą, który zechciał mi osobiście odpowiedzieć. Publikuję ten list w całości:
„Szanowna Pani Redaktor,
po raz kolejny serdecznie Pani dziękuję za zaangażowanie w sprawę ratowania starych dworców. W odpowiedzi na kolejny Pani apel, na najbliższe posiedzenie Sejmu przygotowałam nowe zapytanie poselskie do Ministerstwa Infrastruktury w sprawie inwestycji w infrastrukturę kolejową. Mam nadzieję, że odpowiedź resortu będzie pomocna w dalszych działaniach na rzecz ratowania naszych dworców.
Niezmiennie otwarta na współpracę, pozostaję z wyrazami szacunku,
Beata Bublewicz.”Tu wyjaśnienie - poseł Beata Bublewicz pod wpływem moich publikacji (tak sama stwierdziła) na temat dworców, składała wiosną w tej sprawie zapytanie do Ministra Infrastruktury. Wtedy była jedyną osobą z grona parlamentarzystów warmińsko-mazurskich, którą to zainteresowało. Jej biuro przesłało mi kopię odpowiedzi pana ministra. Nie było zbyt budujące w treści, stąd moja potrzeba mówienia o tym nadal. W atmosferze politycznych afer giną takie tematy jak ten. A szkoda.
Zainteresowanych proszę o kontakt przez adres:
redakcja@olsztyn24.com.
Dla przypomnienia krajobrazu dołączam fotografie. Nie bądźmy obojętni.
Z D J Ę C I A