Olsztyński amfiteatr
Na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna niedzielnej (4.10) „katastrofy” budowlanej w olsztyńskim amfiteatrze. Jej ustaleniem mają zająć się biegli powołani zarówno przez miasto, które jest właścicielem amfiteatru, jak i holenderską firmę, która wykonała zadaszenie amfiteatru.
W niedzielę przed południem, podczas silnego wiatru, załamał się dach amfiteatru. Strażacy pomogli zdjąć pokrywającą dach plandekę, a wygięte elementy konstrukcyjne podparli metalowymi podporami.
Dziś rano w amfiteatrze zebrali się przedstawiciele Urzędu Miasta, Miejskiego Ośrodka Kultury (administrującego amfiteatrem) i Inspektora Nadzoru Budowlanego. Kilkuosobowy zespół nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego dach amfiteatru nie wytrzymał. Trudno winić wyłącznie wiatr, bo podobny wiał w ciągu tego lata już nie raz. Sprawą mają się zająć biegli, którzy prawdopodobnie jeszcze dziś przystąpią do badania konstrukcji.
Dopiero po oględzinach biegłych konstrukcja zadaszenia amfiteatru będzie mogła być zdemontowana. Ekipa demontażowa jest w pogotowiu, bowiem na dzisiaj planowany był „normalny” demontaż zadaszenia i sceny amfiteatru.