Drugie z rzędu wyjazdowe zwycięstwo odnieśli piłkarze II-ligowego OKS-u 1945 Olsztyn. Tym razem podopieczni Jerzego Budziłka pokonali w Piotrkowie Trybunalskim miejscową Concordię 2:1.
Trenerowi Budziłkowi, jak dotąd, Piotrków kojarzył się dość dobrze. Przed rokiem to właśnie meczem z Concordią olsztyński szkoleniowiec zadebiutował w roli trenera OKS-u. Debiut ten był z serii tych wymarzonych. Olsztynianie wygrali bowiem wówczas aż 5:0.
Wczoraj OKS wyniku tego nie powtórzył, ale i tak trzy punkty pojechały do warmińskiej stolicy. Pierwszą bramkę dla zespołu z Olsztyna zdobył Paweł Łukasik, a było to jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy pojedynku. Pięć minut po rozpoczęciu drugiej części gry na 2:0 podwyższył Bogdan Miłkowski, który wyraźnie złapał wiatr w żagle, strzelając bramkę w trzecim kolejnym ligowym spotkaniu.
Gospodarzy stać było tylko na honorowe trafienie już w doliczonym czasie gry. Jej autorem był Janusz Stolarski, który dzięki temu wraz z trzema innym zawodnikami z zespołu, stał się jego najskuteczniejszym zawodnikiem w tym sezonie. Łukasik i Miłkowski to także najlepsi atakujący olsztyńskiego zespołu. Obaj łącznie strzelili dziewięć goli, co stanowi dokładnie połowę dotychczasowego dorobku bramkowego OKS-u.
OKS za sprawą czwartej w sezonie wygranej awansował do czołowej dziesiątki ligi. Nasz zespół o jeden punkt wyprzedza iławski Jeziorak, który w niedzielnym spotkaniu bezbramkowo zremisował z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Z kolei ostatni z przedstawicieli regionu w II lidze, elbląska Olimpia pokonała w Rzeszowie miejscową Stal 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w doliczonym czasie gry Paweł Nowacki.
W następnej kolejce, która zostanie rozegrana 10 i 11 października olsztynianie podejmować będą na własnym boisku ekipę Okocimskiego Brzesko. Drużyna ta plasuje się na wysokim trzecim miejscu w tabeli. Na szczęście dla naszego zespołu, podopieczni Krzysztofa Łętochy na obcych terenach spisują się w kratę. Z dotychczasowych siedmiu meczów, cztery wygrali, a w trzech musieli uznać wyższość przeciwników. Ostatnio zespół z Brzeska przywiózł z wyjazdowego pojedynku trzy punkty. Teraz zatem przyszedł czas na porażkę...