Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

W piątek i sobotę (25-26.09) na drogach regionu doszło do 9 wypadków, w wyniku których 1 osoba zginęła, a 11 zostało rannych. Policjanci byli wzywani na miejsce 84 kolizji drogowych. W większości przypadków do zdarzeń dochodziło wskutek nadmiernej prędkości, brawury, przecenienia swoich umiejętności przez kierowców.

Do śmiertelnego wypadku doszło wczoraj (26.09), około godziny 11.30, na trasie Olsztyn - Ruś, 600 metrów od drogi krajowej nr 51. Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący nissanem micra na prostym odcinku drogi zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. W wyniku wypadku 24-letni mężczyzna poniósł śmierć. W samochodzie był sam.

Policjanci z Lidzbarka Warmińskiego wyjaśniają przyczyny wypadku, do którego doszło w piątek o godzinie 22.00. Oficer dyżurny tamtejszej komendy został powiadomiony telefonicznie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na trasie Ełdyty Wielkie - Świękity gm. Orneta. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że 31-latek kierujący motocyklem wsk, z nieustalonych przyczyn zjechał na lewy pas drogi, a następnie uderzył w przydrożne drzewo. Mężczyzna nie miał na głowie kasku. Z ciężkimi obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala w Olsztynie. Mężczyzna jechał sam. Policyjne dochodzenie i opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego wyjaśnią, jakie były przyczyny tego wypadku.

Natomiast policjanci z Pisza badają okoliczności wypadków, w których ucierpieli motorowerzyści. Do pierwszego zdarzenia doszło wczoraj tuż przed godziną 8.00. Kierowca fiata 27-letni Łukasz Ł. wyjeżdżając z ulicy Rybackiej w Piszu nie ustąpił pierwszeństwa i uderzył w nadjeżdżającego motorowerzystę. 14-latek, kierowca motoroweru z urazem nogi trafił do szpitala w Piszu. Kierowca fiata był trzeźwy. W kolejnym wypadku, do którego doszło około godziny 20.00 na ul. Rybackiej w Piszu kierowca opla wymusił pierwszeństwo na jadącym z przeciwka motorowerzyście. 18-letni Bartłomiej Sz., kierowca opla zamierzał skręcić w lewo i nie zauważył nadjeżdżającego motoroweru. 17-letni kierowca motoroweru decyzją lekarza został przewieziony do szpitala w Łomży. Bartłomiej Sz. był trzeźwy.

Wypadek, w którym kierowca opla uderzył w drzewo był kolejnym przykładem na to, że tylko właściwe przewożenie dzieci może ocalić im życie. Około godziny 1.00 w nocy w miejscowości Gałkowo kierowca opla stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. W samochodzie na tylnym siedzeniu jechała jego żona, a w foteliku leżało dziecko. Na skutek uderzenia kierowca doznał urazu kolana, jego żona złamania nogi oraz ręki, dziecku nic się nie stało. Cała rodzina trafiła do szpitala. Policjanci ustalili, że dziecko leżało w foteliku i było prawidłowo przypięte. Prawdopodobnie tylko dzięki temu przeżyło.