Bez żadnej okazji, za to na specjalne życzenie z delegacją olsztyńskich działaczy i sympatyków Związku Piłsudczyków RP w legendarnym dworku Milusin w Sulejówku spotkała się blisko 90-letnia Jadwiga Piłsudska-Jaraczewska, córka Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Pani Jadwiga, mimo swego wieku i pewnych dolegliwości zdrowotnych, jest nadal rześką, sympatyczną damą z czarującym uśmiechem, która nie szczędzi miłych słów gościom odwiedzającym muzeum Marszałka, powstałemu w dworku kilka lat temu. Dworek ten był darem żołnierzy Piłsudskiego, którzy przekazali mu go w 1923 roku. Stąd trzy lata później Komendant ruszył na Warszawę, co historia zapamiętała jako zamach majowy.
Po wojnie w dworku (jako własności państwowej) było przedszkole, sam obiekt niszczał, aż w 2000 roku odzyskała go Fundacja Rodziny Józefa Piłsudskiego. Po odnowieniu powstało tam muzeum, w którym zgromadzono pamiątki po Marszałku, w tym szablę i znany z obrazów szary mundur. W najbliższym czasie ma być otwarty wjazd od frontu, a także odsłonięcie na posesji pomnika Piłsudskiego.
Jadwiga Piłsudska-Jaraczewska urodziła się w 1920 roku jako druga córka Aleksandry i Józefa. Wychowała się w Belwederze oraz w Sulejówku. Jej chrzestnym był Walery Sławek. Jako 17-latka latała na szybowcach, a po wybuchu wojny z matką (ojciec zmarł w 1935 roku) i siostrą Wandą najpierw wyjechała na Wileńszczyznę, potem do Anglii.
Studiowała architekturę w Camridge i jako jedna z trzech pierwszych Polek została przyjęta do służby pomocniczej RAF. Oznaczało to transportowanie samolotów z fabryk na lotniska bojowe oraz stamtąd do remontu. Ma na swoim koncie transport setek samolotów. W 1944 roku wyszła za Andrzeja Jaraczewskiego, kapitana Marynarki Wojennej.
Ma stopień podporucznika pilota WP i magistra inżyniera architektury. Obecnie mieszka w Warszawie i przyjeżdża do pobliskiego Sulejówka, gdzie kustoszem muzeum jest jej krewny Jerzy Pawłowski. Pani Jadwiga miała z mężem dwoje dzieci: Krzysztofa i Joannę, żonę znanego polityka Janusza Onyszkiewicza.
W sobotę (12.09) w sulejowskim dworku przebywała z synową. Wśród delegacji z naszego regionu była Alicja Pogorzelska, dyrektor Gimnazjum nr 14 z Olsztyna, od blisko roku imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego. Była też Wiktora Chodos, której rodzina pochodzi z Zułowa na Wileńszczyźnie, gdzie urodził się Piłsudski.
Poza tym byli: Stanisław Malowański z małżonką Kazimierą, Waldemar Ziarek i Stanisław Brodacki - wszyscy z Olsztyna, Adam Szempliński, szef Piłsudczyków z Nidzicy oraz Stefan Duk, marszałek Warmińsko-Mazurskiego Sejmiku Gospodarczego, któremu towarzyszyła pani Grażyna.
Goście przekazali m.in. list pamiątkowy od prezydenta Olsztyna, miniaturkę pieca kaflowego z Nakomiad od marszałka województwa, album od władz Nidzicy oraz folder z wystawy malarskiej Ewy Barbary Konopki.
Z D J Ę C I A