Jedyną i niepowtarzalną okazję będą mieli mieszkańcy Olsztyna, by w następną sobotę (19.09) wziąć udział w Święcie Latawców. Więcej takiego święta w naszym mieście nie będzie. Nie będzie też Festiwalu Serów, a promocyjny slogan „Olsztyn - Przestrzeń radości” zastąpi hasło „Olsztyn: Miasto Ogród”. O tych i innych zmianach w strategii promocji Olsztyna mówił dziś (10.09) Maciej Rytczak, nowy dyrektor wydziału kultury, promocji i turystyki Urzędu Miasta, podczas spotkania z członkami komisji kultury, promocji i turystyki Rady Miasta w Olsztynie.
Maciej Rytczak, poprzednio odpowiedzialny za promocję i informację w Starostwie Powiatowym w Olsztynie, urzęduje w ratuszu od poniedziałku. Razem z nim pracodawcę zmienił Radosław Paździorko - drugi z filarów powiatowej promocji. Jeszcze zanim przeszli do pracy w Urzędzie Miasta, mieli opracowaną koncepcję jego promocji. Już dziś Urząd Miasta chce tę koncepcję zamieścić na swojej stronie internetowej, by mogli się o niej wypowiedzieć mieszkańcy miasta.
- Zaznaczam, że przygotowany przez nas dokument ma formułę otwartą - mówił Rytczak do radnych. -
Liczymy na opinie mieszkańców. Nawet w krytycznych głosach widzę źródło inspiracji.Jak zaznaczył nowy dyrektor, nie jest on jedynym autorem nowej strategii promocji Olsztyna.
-
Wykorzystaliśmy niektóre wskazówki Eskady (firma marketingowa, która przygotowała strategię promocji Olsztyna pod hasłem „Olsztyn - Przestrzeń radości” - przyp. red.) - powiedział Rytczak. -
Wiele pomysłów podsunęli nam też internauci.Od teraz cała promocja Olsztyna „kręcić się będzie” będzie wokół pojęcia „Ogród”. Z ogrodem ma kojarzyć się czyste środowisko, spokój i cisza.
- Spokój jest towarem deficytowym, za który ludzie są skłonni słono zapłacić - mówił Maciej Rytczak. -
Więc może u nas trzeba dla nich zrobić taką oazę spokoju.Właśnie brakiem ciszy i spokoju dyrektor Rytczak argumentował niechęć do łączenia promocji Olsztyna i Warmii z promocją Mazur.
- Rejon Wielkich Jezior Mazurskich niedługo zamieni się w zakopiańskie Krupówki - argumentował. -
Powinniśmy więc pomagać w promocji tamtego regionu, ale powinniśmy też zachować swoją odrębność. Raczej trzeba zwracać uwagę na miejscowości położone w pobliżu Olsztyna, gdzie przez cały rok ciszy szukają mieszkańcy dużych aglomeracji. A gdy już tą ciszą się nacieszą i zapragną odwiedzić miasto, Olsztyn powinien mieć dla nich ciekawą propozycję.Te i wiele innych propozycji przedstawionych dziś radnym, pociągną za sobą zmiany organizacyjne i personalne w olsztyńskim ratuszu. Zmiany dotyczyć będą m.in. komórek zajmujących się planowaniem przestrzennym, architekturą i zielenią miejską. Ma być m.in. powołany „ogrodnik miejski”, a zielenią miejską zajmować się będzie odrębna komórka organizacyjna, co najmniej w randze biura. O tych zmianach mówił obecny na dzisiejszym posiedzeniu komisji prezydent Piotr Grzymowicz.
Po dzisiejszej prezentacji, dyrektor Rytczak ma pełne poparcie dla swoich działań wśród radnych, przynajmniej tych, którzy uczestniczyli w posiedzeniu komisji.
-
Podobają mi się propozycje nowego dyrektora - powiedział przewodniczący komisji Konrad Lenkiewicz. -
Rzadko kto przychodzi do ratusza z gotową koncepcją. Strategia przedstawiona przez dyrektora Rytczaka podoba mi się, m.in. dlatego, że jest w niej nawiązanie do historii i tradycji naszego regionu. Zmiana w wydziale kultury, promocji i turystyki była potrzebna.W podobnym tonie wypowiadali się inni uczestnicy posiedzenia.
- Nam podoba się entuzjazm nowego dyrektora - powiedziały radne Elżbieta Fabisiak i Ewa Zakrzewska. -
Dajemy mu kredyt zaufania.
Z D J Ę C I A