Zdaniem radnych klubu Platformy Obywatelskiej, po 180 dniach urzędowania w ratuszu prezydent Piotr Grzymowicz zasługuje zaledwie na trójkę z plusem. - Na tę ocenę wpływają sprawy polityczne, które w samorządzie nie powinny mieć miejsca - twierdzi prezydent.
Po 180 dniach prezydentury Piotra Grzymowicza, olsztyńscy radni zrzeszeni w klubie radnych Platformy Obywatelskiej postanowili wystawić mu cenzurkę. W tym celu zwołali dziś (9.09) w ratuszu konferencję prasową. Radnych PO reprezentowali: Halina Ciunel - przewodnicząca klubu, Joanna Sosnowska, Łukasz Łukaszewski oraz Marcin Kuciński. Ku zdziwieniu radnych, jak i dziennikarzy, na konferencji pojawił się prezydent Grzymowicz i usiadł za konferencyjnym stołem.
Halina Ciunel przedstawiła dziennikarzom stanowisko Platformy Obywatelskiej, chociaż trudno było w nim doszukać się wprost oceny działalności prezydenta Grzymowicza.
-
W 2008 roku przedstawiciele Platformy Obywatelskiej przygotowali wszystkie kluczowe inwestycje w mieście - mówiła przewodnicząca klubu. -
Szkoda tylko, że ewidentne sukcesy poprzedniej ekipy tak łatwo i lekko prezydent przy każdej okazji dyskredytuje. My, radni PO doceniamy, że prezydent miasta kontynuuje realizację przygotowanych przez nas projektów unijnych i trzymamy kciuki za ich powodzenie. Mieszkańcy oczekują od władzy jednak dużo więcej. Duże inwestycje unijne są ważne, ale dla wielu mieszkańców ważniejsze są te mniejsze.
Halina Ciunel wskazała inwestycje i przedsięwzięcia, które powinny być uwzględnione przy konstruowaniu budżetu na 2010 rok i w planie pracy prezydenta. Były wśród nich m.in. budowa przedszkola dla Osiedla Generałów, obwodnica miasta, usprawnienie ruchu ulicznego, wprowadzenie dwuzmianowej pracy przy remontach miejskich ulic, budowa obiektów sportowych i rekreacyjnych, modernizacja dworca PKP, budowa hospicjum, czy przeniesienie aresztu śledczego poza centrum Olsztyna.
-
Prezydent może liczyć na poparcie z naszej strony dobrych projektów - zapewniała Halina Ciunel. -
Nie będzie jednak aprobaty dla propozycji, które stoją w sprzeczności z obowiązującym prawem bądź interesem ogółu mieszkańców, jak na przykład ostatnia propozycja prac nad planem zagospodarowania przestrzennego dla Kortowa i Brzezin.Halina Ciunel wytknęła prezydentowi nierówne traktowanie inwestorów oraz wprowadzanie mieszkańców i radnych w błąd przy zmianie zasad obliczania ceny wywozu śmieci.
-
Zapewniał pan, że zmiana sposobu rozliczania opłat za wywóz śmieci w istocie będzie obniżką cen śmieci - mówiła Halina Ciunel.
- Dzisiaj wszyscy już wiemy, że ceny te będą wyższe. Przez takie deklaracje i wypowiedzi władza staje się niewiarygodna.Na koniec przewodnicząca klubu radnych PO zarzuciła prezydentowi, że w czasie minionych 6. miesięcy nie znalazł czasu, by chociaż raz spotkać się z radnymi Platformy Obywatelskiej. Tu prezydent zareagował spontanicznie: -
To nieprawda - wtrącił „na gorąco”.
-
Oczekujemy, że prezydent jak najszybciej przedstawi radnym informację o zamiarach sięgnięcia po środki unijne oraz propozycje, w jaki sposób Rada Miasta mogłaby poprzeć jego starania w tym względzie - powiedziała Joanna Sosnowska, zabierając głos na konferencji. -
Odczuwam pewien dyskomfort, gdy o pracach prezydenta dowiaduję się z mediów. Proponuję, żebyśmy wspólnie z prezydentem ustalili zakres spraw, które zostaną wyłączone z bieżącej polityki. Sprawy te byłyby realizowane z pełną determinacją do końca kadencji. -
Jesteśmy zaniepokojeni zaawansowaniem przygotowań do budowy hali sportowej na Mistrzostwa Świata w Siatkówce - stwierdził radny Łukasz Łukaszewski. -
W lutym został podpisany list intencyjny w tej sprawie. Marszałek też czeka na propozycje, a chciałby pomóc w realizacji tej inwestycji. Póki co, jesteśmy daleko w tyle, a inne miasta już stanęły do wyścigu po środki na budowę takiej hali. Prezydent powinien też przyspieszyć sprawę ustawienia parkomatów i przeorganizowania strefy płatnego parkowania. Sprawa parkomatów nie ma odzwierciedlenia w projekcie budżetu na 2010 rok. -
Pierwszych 180. dni prezydenta Grzymowicza nie oceniamy najlepiej - odpowiedziała Halina Ciunel na nasze pytanie o tę ocenę. -
Po pierwsze - dlatego, że od początku kadencji prezydent dyskredytuje osiągnięcia swoich poprzedników. Po drugie - prezydent nie współpracuje z nami, z największym obecnie klubem w Radzie Miasta. O jego przedsięwzięciach dowiadujemy się z prasy. Nie może tak być! My nie będziemy maszynką do głosowania! Trzecia rzecz, to brak zaangażowania prezydenta w rozwiązywanie drobnych spraw, drobnych inwestycji. Koncentruje się jedynie na sprawach pierwszoplanowych. A one nie zawsze są najważniejsze dla mieszkańców.Na pytanie o szkolną cenzurkę, jaką radni PO wystawiają prezydentowi po sześciu miesiącach urzędowania, radna Joanna Sosnowska odpowiedziała:
- Stawiamy prezydentowi trójkę... z plusem.Korzystając z obecności prezydenta, dziennikarze poprosili Piotra Grzymowicza o odniesienie się do przekazanych przez radnych PO uwag i zastrzeżeń.
-
Tu w grę wchodzą sprawy polityczne, które nie powinny mieć miejsca w samorządzie - stwierdził Piotr Grzymowicz. -
Przypomnę, że po wyborach Platforma powiedziała, że nie widzi możliwości współpracy z prezydentem Grzymowiczem. Miło mi słyszeć, że jednak Platforma Obywatelska pragnie takiej współpracy. Zawsze mówiłem, że taka współpraca jest konieczna, ale stanowisko Platformy było nieprzejednane. Więc współpracuję z tymi, którzy chcieli ze mną współpracować. A jeżeli chodzi o informacje z tym co robię, to radni powinni wiedzieć, że realizuję uchwalony przez nich budżet miasta, a tam jest napisane, na co powinienem poświęcać czas. Potem Piotr Grzymowicz bardzo szeroko odniósł się do wystąpień radnych PO, szczegółowo informując o swoich poczynaniach w ciągu pierwszych sześciu miesięcy prezydentury. Był przy tym stanowczy - nie dał sobie przerwać ani radnym PO, ani dziennikarzom.
Z D J Ę C I A