Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
05:30 23 listopada 2024 Imieniny: Adeli, Felicyty
YouTube
Facebook

szukaj

Newsroom24 Sport, rekreacja
waclawbr | 2009-09-05 23:46 | Rozmiar tekstu: A A A

Wreszcie zwycięstwo!

Olsztyn24
Prezes Mieczysław Angielczyk i Krzysztof Filipek po meczu | Więcej zdjęć »

Po pięciu meczach bez zwycięstwa dziś (5.09) na stadionie przy al. Piłsudskiego w Olsztynie piłkarze OKS 1945 przerwali złą passę. W derbach województwa pokonali Jezioraka Iława 2:1 (2:0). Obie bramki dla OKS strzelił Krzysztof Filipek (26 i 43 min). Honorowego gola dla Jezioraka zdobył w 82 min. Kamil Tomczyk.

- Cieszę się, że w tak ważnym meczu strzeliłem dwie bramki - powiedział po meczu Krzysztof Filipek. - Myślę, że po ciężkim okresie, który przeżyliśmy w klubie, podnieśliśmy się i pokazaliśmy dobrą piłkę. Ten mecz przyszedł w dobrym momencie. Myślę, że teraz już będzie dobrze i nie będą na nas stawiać kreski, a my pokażemy na co nas stać.

A oto co o meczu powiedzieli trenerzy obydwu zespołów.

Wojciech Tarnowski, trener Jezioraka Iława:
R E K L A M A
- Przegraliśmy ten mecz na własne życzenie. Pierwsza połowa, to przewaga gospodarzy. Na grę w tej części spotkania duży wpływ miał wiatr, który sprzyjał gospodarzom. My nie potrafiliśmy wyjść z piłką ze swojej połowy. Dalekie wykopy nic nam nie dawały. Pierwszą bramkę straciliśmy po błędzie sędziego, który nie zauważył ewidentnej „ręki” przy przyjęciu piłki przez Filipka. Chociaż strzał Filipka był piękny. Druga bramka dla gospodarzy padła, paradoksalnie, po naszej stuprocentowej sytuacji, niewykorzystanej przez Piotrka Rybkiewicza. Po tej akcji poszła kontra, i to co zrobił Filipek to „stadiony świata”!. Druga połowa to zdecydowana dominacja Jezioraka, udokumentowana strzeleniem bramki w końcówce. Powinniśmy strzelić bramkę na 2:1 dużo wcześniej, ale sędzia pomylił się i nie odgwizdał ewidentnego karnego na Wojtku Figurskim. Myślę, że te decyzje sędziego zaważyły na wyniku spotkania. Ale absolutnie nie chcę się zasłaniać tymi decyzjami i tłumaczyć porażki naszego zespołu. Tak jak już powiedziałem, przegraliśmy mecz na własne życzenie, mimo że dominowaliśmy w drugiej połowie. Myślę, że remis byłby wynikiem najbardziej sprawiedliwym.

Jerzy Budziłek, trener OKS 1945 Olsztyn:

- Po poprzednich porażkach OKS-u, dzisiejsze zwycięstwo jest bardzo cenne. Zdobyliśmy trzy punkty. W pierwszej połowie graliśmy bardzo poprawnie. Próbowaliśmy realizować proste zadania taktyczne, przy dobrej dyspozycji strzeleckiej Filipka. Prowadziliśmy 2:0. Gdyby jeszcze po dwóch akcjach Łukasza Suchockiego w pierwszej połowie padły bramki, to byłoby 3:0 i mielibyśmy „pozamiatane”. Tak jak powiedział trener Jezioraka, wiatr był decydującym czynnikiem w tej grze. W pierwszej połowie graliśmy z wiatrem i strzeliliśmy dwie ładne bramki. W drugiej połowie Jeziorak miał przewagę w polu i cały czas byliśmy zagrożeni. Jeziorak strzelił bramkę. W końcówce mieli też sytuację na remis. Ja mam pretensje do swoich chłopaków, że w drugiej połowie zadowolili się wynikiem 2:0 i cofnęli się na własną połowę, bo Jeziorak to nie jest byle jaki zespół, a my graliśmy pod wiatr. Daliśmy Jeziorakowi „plac”, co zawodnicy przeciwnika bardzo mądrze wykorzystywali. Było groźnie, dlatego muszę powiedzieć, że nasi zawodnicy nie do końca zrealizowali zadania przedmeczowe.

Z D J Ę C I A
REKLAMA W OLSZTYN24ico
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.