33. Rajd Kormoran
Siódme miejsce w klasyfikacji generalnej i zdecydowane zwycięstwo wśród aut tylnopędnych - to wynik załogi Krzysztof Szeszko/Wojciech Jermakow w 33 Rajdzie Kormoran. 23-letnia Toyota Corolla spisała się bez zarzutu, Krzysiek i Wojtek mogli bez przeszkód czerpać przyjemność z jazdy po szybkich i wymagających szutrach.
Udział w Kormoranie, to drugi start załogi w tym sezonie i jeśli znienawidzone słowo „kryzys” nie zniknie z ust potencjalnych sponsorów, być może ostatni. Jedyna naklejka sponsorska jaka pojawiła się na Toyocie startującej w Kormoranie - to hasło „Opony od żony”. Dwie nowe szutrówki Beata Szeszko zafundowała swojemu mężowi na urodziny.
-
W tym sezonie nie dane nam było zbyt wiele pojeździć, dlatego zależało mi na udanym występie w Kormoranie - mówi Krzysztof Szeszko. -
Szczerze mówiąc skupiałem się na walce wśród aut RWD i nie myślałem o „generalce”. Przed rajdem dziesiąte miejsce bralibyśmy w ciemno, a tu nagle okazało się że jadąc spokojnym tempem zajęliśmy siódme miejsce. Ten wynik dedykuję autorom kolejności startowej w RPP. Jako klasa RWD2 wyruszyliśmy na trasę jako przedostatnie auto. Szkoda, że Łukasz Sobocin już na pierwszym odcinku stracił możliwość walki z nami, bo na pewno pojedynek Toyoty i Łady byłby ciekawy. Cieszy mnie czwarte miejsce w generalce na pierwszym przejeździe Żelaznej Góry. Chyba jednak siwe włosy nie odjęły mi chyżości. Dziękuję mojej żonie i wszystkim dzięki którym możliwy był ten start.
G A L E R I A :