Roboty związane z przebudową sieci wodno-kanalizacyjnej na newralgicznym skrzyżowaniu ulic Lubelskiej i Budowlanej w ciągu drogi krajowej nr 16 prowadzącej na Wielkie Jeziora Mazurskie spowodowały, że wjazd i wyjazd z miasta tą drogą to aktualnie komunikacyjna „masakra”. Korki ciągnące się kilometrami, przekleństwa kierowców, złorzeczenia turystów, stały się „normalne”. A jak podała telewizja, prace mają trwać do kwietnia następnego roku!
Jako szofer pojazdu osobowego, często jeżdżę w kierunku Mrągowa. Aby ominąć to nieszczęsne skrzyżowanie, kieruję się drogą przy fabryce Michelin na Klebark Duży, następnie skręcam do Klebarka Małego. Potem po niezbyt przyjemnej brukowo-szutrowej drodze dojeżdżam do skrzyżowania ze światłami na „16” i dalej jadę w prawo, na Mragowo.
Podobnie jest, gdy wracam do Olsztyna. Przed Olsztynem, na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną, tuż za działkami na Wójtowej Roli, skręcam w lewo na Klebark Mały i objeżdżam korki.
Myślę sobie, że ten skrót, chociaż w części, mógłby rozładować korki na ul. Lubelskiej. Oczywiście, byłby przeznaczony jedynie dla samochodów do 3,5 t. Dlatego drogowcom podaję pod rozwagę jego wykorzystanie - po wcześniejszym przygotowaniu. Drogę należałoby wcześniej odpowiednio oznakować, a przede wszystkim wyrównać jezdnię.
Jest tylko jeden problem: skrót przebiega przez teren gminy Purda. Czy w naszym „piekiełku” dojdzie do porozumienia ościennych gmin? Moim zdaniem takie porozumienie i zorganizowanie objazdu jest obecnie koniecznością.
Z D J Ę C I A