Wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Olsztynie, szefowa klubu radnych „Po Prostu Olsztyn”, a zawodowo dyrektor szpitala wojewódzkiego w Olsztynie Bożena M. nie będzie aresztowana. Z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Bożeny M. wystąpiła prokuratura. Sąd uznał jednak, że dotychczasowe środki zapobiegawcze są wystarczające.
Bożena M. musiała wpłacić poręczenie majątkowe w wysokości 100 tysięcy złotych i ma zakaz opuszczania kraju. Po spędzeniu nocy w areszcie powróciła do domu.
Do tej pory podejrzanej postawiono 6 zarzutów - 3 ostatnie wczoraj. Przede wszystkim chodzi o korupcję przy rozstrzyganiu przetargów w szpitalu. Nowe zarzuty dotyczą natomiast m.in. pomocy przy załatwieniu pracy i sponsorowanych wyjazdów.
Bożenie M. prokuratura, oprócz przyjmowania łapówki, postawiła także zarzut jej żądania, za co grozi do 10 lat więzienia. Wg prokuratury, Bożena M. przyjęła m.in. kosmetyki o wartości 2,5 tysiąca złotych, pieniądze w kwocie nie mniejszej niż 50 tysięcy, a także przelot i pobyt w Stanach Zjednoczonych wartości 28 tysięcy. Sama Bożena M. uważa, że jest niewinna.
Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań. W tym tygodniu do grona 6 podejrzanych dołączyła siódma osoba. Do tej pory zarzuty usłyszeli: właściciel firmy budowlanej, prezesi spółek, przedstawiciele handlowi i kierownik sekcji zamówień publicznych w szpitalu wojewódzkim. W większości przyznają się oni do winy.