W czwartkowe popołudnie (25.10) do Olsztyna przyjechali zrzeszeni w Związku Nauczycielstwa Polskiego nauczyciele z całego regionu. Przyjechali - jak mówią - „by upomnieć się o swoje”.
W maju nauczyciele zorganizowali ogólnokrajową akcję protestacyjną. Dzisiaj manifestowali, ponieważ od nowego roku ich wynagrodzenia mają zmniejszyć się. Wynika to z obniżenia w ustawie budżetowej kwoty bazowej dla nauczycieli o 48 złotych. To rozwiązanie odbije się na pensjach wszystkich nauczycieli, zarówno młodych, jak i tych z wieloletnim stażem pracy.
-
Wśród nauczycieli są nastroje niezadowolenia, braku wiary w sens tego co robią - mówiła jedna z uczestniczek manifestacji. -
Obiecywano nam, że będą podwyżki, natomiast nie spodziewaliśmy, że będziemy zarabiać mniej.-
Naszym głównym celem jest osiągnięcie podwyżek nauczycielskich wynagrodzeń - powiedział Tomasz Branicki, prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Olsztynie.
- Protestujemy przeciwko obniżeniu kwoty bazowej, która określona została w projekcie ustawy budżetowej, gdzie proponuje się obniżenie naszych wynagrodzeń. Manifestując dzisiaj chcemy, aby nowy rząd, nowi parlamentarzyści zobaczyli, że jest problem.
Manifestanci w asyście policji przeszli z miejsca zbiórki pod halą Urania pod warmińsko-mazurski urząd wojewódzki, gdzie kilkudziesięciu manifestantów protestowano przeciwko polityce rządu wobec środowiska nauczycielskiego. Na ręce wojewody warmińsko-mazurskiego nauczyciele złożyli petycję.
Podobne manifestacje odbyły się we wszystkich 16. miastach wojewódzkich.
Z D J Ę C I A