Aż 30 goli obejrzeli kibice w sześciu sobotnich spotkaniach 3. kolejki rozgrywek II ligi. Jedenaście z nich padło w Elblągu, gdzie miejscowa Olimpia przegrała ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki 5:6.
Spotkanie takie jak w Elblągu zdarzają się niezwykle rzadko. Wynik 5:6 kojarzy się bowiem raczej z rywalizacją w hokeju. Tym razem jednak aż jedenaście goli padło na boisku piłkarskim. Co ciekawe, po ponad półgodzinnej grze żadna z drużyn nie miała choćby gola na swym koncie. Worek z bramkami otworzył się w 39. minucie, kiedy prowadzenie objęli goście. Piłkarze Świtu tuż przed przerwą zdołali strzelić jeszcze jednego gola i w konsekwencji pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:2.
Zawodnicy obu drużyn na dobre rozstrzelali się po przerwie. Najpierw swoją pierwszą z trzech bramek w tym spotkaniu zdobył Dariusz Zjawiński, a zaraz później pierwsze trafienie zaliczyli elblążanie. Jego autorem był powracający do Olimpii Piotr Trafarski, który w 87. minucie po raz drugi pokonał bramkarza gości Bartłomieja Foglera. Co więcej, Trafarski mógł jeszcze wyrównać stan meczu na chwilę przed jego końcem, ale trzeciego gola w tym pojedynku nie zdołał już strzelić.
Drużyna Świtu objęła po tym spotkaniu samotne przewodnictwo w tabeli. Do tej pory pozycję tę musiała dzielić z drużyną Pelikana Łowicz, który jutro zagra z Okocimskim Brzesko. Taki sam dorobek, jak Świt ma także drużyna Startu Otwock, która dziś pokonała Stal Rzeszów 3:1. Rzeszowianie ponieśli już trzecią porażkę w rozgrywkach, podobnie jak Hetman Zamość, który uległ innemu zespołowi z Rzeszowa, Resovii aż 0:5.
Z kolei drugie zwycięstwa odniosły ekipy Przeboju Wolbrom (4:2 z Concordią Piotrków Trybunalski) i Jezioraka Iława (2:1 z GKS-em Jastrzębie). Najmniej bramek padło w Wysokiem Mazowieckiem, gdzie tamtejszy Ruch wygrał z Wigrami Suwałki 1:0.
Jutro dokończenie trzeciej kolejki. Kibice z Olsztyna z pewnością będą oczekiwać na wieści z Niecieczy, gdzie OKS zagra z miejscowym LKS-em.